Nie lubię już polemizować z Wojciechem Maziarskim, który udowodnił, że jest zwykłym manipulatorem, i polemika z nim jest nobilitowaniem jego tez. Czytaj też: Maziarski złamał wszelkie standardy dziennikarskie. Trudno o perfidniejszą manipulację. Jednak muszę to ponownie zrobić, bowiem jego ostatnie dywagacje idealnie korespondują z tekstem innego geniusza lewej strony sceny dziennikarskiej, na którym chciałbym się zatrzymać.
„Niech więc prawica znajdzie inne pola do prowadzenia tych swoich wojen zastępczych. Na przykład w internecie. Załóżcie sobie, Szanowni Prawicowcy, wirtualną IV RP na wzór gry ''The Sims''. Będziecie tam mogli zakazać aborcji, in vitro, rozwodów, handlu w niedziele, związków partnerskich, koncertów Madonny i obrazów Nieznalskiej. Będziecie mogli nakazać, by dzień święty święcić, krzyże wywieszać, mundurki nosić, Ziemkiewicza czytać, rocznice obchodzić, ojczyznę kochać i szanować, nie deptać flagi i nie pluć na godło. W ogóle wszystko będziecie mogli, bo nikt oprócz was nie będzie tam zaglądać. A w zamian za tę wolność w wirtualnym świecie zróbcie nam drobną grzeczność w realu: odpieprzcie się od dziewczyn z Pussy Riot” –
napisał Maziarski w „Gazecie Wyborczej”. Okazuje się jednak, że „liberał”, który widział nawet potrzebę ścigania zakonu Marianów za ograniczenie wolności słowa ks. Bonieckiego (sic!), a teraz proponuje dla prawicy budowę matrixu ( genialny ten Orwell ze swoim proroctwem, nieprawdaż?), nie jest najradykalniejszy w swoim tolerancjoniźmie dla wybranych ( są równiejsi!- to z innego Orwella). Okazuje się, że nawet Maziarskiego można przebić. I nie chodzi mi wcale o tych, którzy na początku lat 90-tych mówili „kogo się czyta, a kogo nie”. Oj nie! Oni przynajmniej dopuszczali egzystencję swoich oponentów w niszy. Innego zdania jest jednak niszowy publicysta „Krytyki Politycznej”, który chyba pragnie iść w ślady ex prawicowego neofity lewicowych dogmatów, któremu prof. Rybiński skojarzył się z bagażnikiem samochodu. Tym razem dostaje się nie tylko oszołomom a, i tutaj uwaga, Tomaszowi Lisowi, który wziął w obronę, ( nie przewidzieliście się Państwo) Tomka Terlikowskiego.
Wszystko zaczęło się od idiotycznej internetowej akcji „Ruch Wypierdolenia Terlika w Kosmos”. Tomasz Lis oburzył się na akcję i napisał, że Terlikowski ma odwagę występować w nieprzyjaznych mu mediach i bronić tam swoich racji, a on sam nie chciałby „żyć w świecie i w Polsce, w których ktokolwiek kogokolwiek chce ekspediować w kosmos, a tym bardziej wypie... w kosmos za to, co mówi”. Gest Lisa był bardzo przyzwoity i pokazał jak powinien zachować się każdy, kto uważa się za liberała. I za to Lisowi dostało się od nijakiego Jasia Kapeli, gwiazdy „Krytyki Politycznej”, który okazał się być entuzjastą akcji "wystrzelenia Terlika". Na marginesie warto dodać, że to nie pierwsza fascynacja lewicowego publicysty naczelnym „Frondy”. Kapela chciał również niegdyś zabrać dzieci Terlikowskiemu i nawet tak zatytułował swoją książkę.
Tym razem pan Jaś nie stara się nawet być zabawnym w swoim braku poczucia humoru. Tym razem Kapela gra na innych nutach. I trzeba przyznać, że są to dźwięki dosyć przerażające.
„Lis w swojej bezczelność posuwa się jeszcze dalej. Stwierdza, że internauci chcący ośmieszyć Terlikowskiego, tak naprawdę go wzmacniają. A przecież jest dokładnie na odwrót. Gdyby nie Tomasz Lis (i jego ziomki), Tomasz Terlikowski siedziałby w swojej jaskini, gdzie zgwałcone kobiety byłyby zmuszane do rodzenia dzieci i razem z Gowinem wsłuchiwaliby się w płacz blastocyst. To dzięki Tomaszowi Lisowi (i jego ziomkom) Tomasz Terlikowski może opluwać jadem siebie i wszystkich dookoła. W cywilizowanym świecie, w świecie, w którym chciałbym żyć, oszołomstwo tego pokroju byłoby materiałem dla badań klinicznych, a nie poważnie traktowanym głosem w debacie publicznej. Dlatego wnioskuje, żeby Tomasz Lis zamiast bronić swoich interesów ekonomicznych, pomyślał, co z tą Polską. Ale serio”.
Czujecie Państwo rozumowanie nowej polskiej lewicy, która jednoznacznie akceptuje takie poglądy, publikując je na swoim portalu? Jaś Kapela pisze wprost: "oszołomstwo" ( a on decyduje co nim jest) w cywilizowanym świecie jest umieszczane w psychuszce. W innym fragmencie tekstu publicysta pisze nawet o tym, że media są winne zapraszając Terlikowskiego z jego „jaskiniowymi poglądami”. Bo przecież prawicowe poglądy są zacofane w przeciwieństwie do poglądów Jasia Kapeli. No cóż, pan Jaś zapomina, że zacofanymi można nazwać akurat poglądy eugeniczne ( w tym są poglądy aborcjonistów), które były popularne przed II wojną światową. Zacofaniem jest również pogaństwo, które dziś święci triumfy po lewej stronie sporu ideologicznego, a było ono popularne jakieś 2 tysiące lat temu. W końcu trzeba być wyjątkowo uwstecznionym osobnikiem, by w erze USG popierać jeszcze zabijanie nienarodzonych ludzi, z powodu przesądu, że nie są to ludzie. To jest dopiero podejście antynaukowe!
Jednak ja nie odmawiam prawa Maziarskiemu i panu Jasiowi ( czego Jaś się nie nauczy…) posiadania zacofanych poglądów. Proszę je sobie głosić do woli. My do psychiatryków nikogo wsadzać nie będziemy. Ba, nawet nie zamierzamy się domagać tworzenia Simsów. I tym się właśnie różnimy. Niestety lewica już tak ma, że prędzej czy później buduje „socjalizm z autorytarną twarzą”. Rację jednak miał Mikołaj Davilla, który napisał, że „Postępowca nikt nie potrafi uzdrowić. Nawet powtarzająca się panika, w jaką wprawia go postęp”.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/138724-w-cywilizowanym-swiecie-oszolomstwo-tego-pokroju-byloby-materialem-dla-badan-klinicznych-oto-piewcy-wolnosci
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.