Łukasz Warzecha na portalu Stefczyk.info komentuje prostackie żarty z Ukrainek Wojewódzkiego i Figurskiego:
Chociaż się po obu tych panach w zasadzie nie spodziewam niczego innego, to jednak ten ostatni ich występ o Ukrainkach jakoś szczególnie mnie dotknął. Może dlatego, że sam korzystam z usług pani z Ukrainy, która jest z nami od ponad roku. Mamy do niej bardzo duże zaufanie, robi bardzo dobrą robotę i darzymy ją bardzo dużym szacunkiem. Znamy też jej ciężką sytuację w domu, bo to na ogół o to chodzi, jeżeli Ukraińcy, a zwłaszcza Ukrainki przyjeżdżają do Polski. To są zwykle bardzo solidne osoby, którym za tę wykonywaną pracę należy się naprawdę duży szacunek.
To, co te dwa gnojki powiedziały, jest więcej niż chamstwem. To jest obelga i pogarda na takim poziomie, że nie tylko utracili wszelką zdolność honorową, ale powiedziałbym nawet, że porządny człowiek nie poda im ręki.
Każdy, kto im tę rękę poda, każdy, kto się będzie przyznawał do znajomości z nimi, zwyczajnie podpisuje się pod tym, co powiedzieli.
Przykre jest to, że dwóch takich pajaców jest w stanie wciąż przyciągać słuchaczy. Znaczy to, że są ludzie, którym podoba się, co oni robią i mówią. Skrajne chamstwo się sprzedaje.
Niestety wiele nie da się z nimi zrobić, skoro szef radia, w którym mają swój program, uważa, że nic się nie stało i przedstawia jakieś absurdalne, pokrętne tłumaczenia. Mówienie, że mieli oni odgrywać to, co myśli przeciętny Polak, znaczy, że ma się bardzo złe zdanie o Polakach.
Ich ostatnie zachowanie trudno podciągnąć pod jakiś artykuł kodeksu karnego. Z kolei w przypadku Alvina Gajadhura artykuł jest, natomiast ja mam wątpliwości, czy zastosowanie go nie obróci się kiedyś przeciwko wolności słowa. To moja stała wątpliwość, którą we różnych tekstach wyrażałem.
Ale, co ciekawe, trzeba zwrócić uwagę na reakcję tzw. salonu, bo przeciecz obaj ci panowie Wojewódzki i Wice-wojewódzki są pupilkami salonu. Kolejny raz naruszyli normy, do których oficjalnie ten salon jest bardzo przywiązany. Za pierwszym razem była to wypowiedź szydząca z pewnych rasowych stereotypów. Na słowo „rasizm” salon dostaje piany na ustach, ale jak się okazuje, tylko wtedy, gdy tego typu zachowania pojawiają się po tej niesłusznej stronie.
Teraz z kolei jest wypowiedź ewidentnie skierowana przeciwko kobietom w ogóle, a Ukrainkom w szczególności, czyli – jak rozumiem – powinny ostro zareagować feministki. Czekam na tę reakcję np. Krytyki Politycznej, ale jej jakoś na rasie nie widzę. Może się mylę – może już pojawił się na jej stronach zdecydowany tekst np. Cezarego Michalskiego albo Kingi Dunin potępiający obu panów. Nic o tym jeszcze nie słyszałem. Mamy paradoks. Salon wpada we własne sidła, a rewolucja zjada własne dzieci.
Apeluję, by każdy porządny człowiek zupełnie niezależnie od tego, jakie ma polityczne sympatie, w imię pewnego standardu traktowania siebie nawzajem, powinien obie te persony obłuczyć ostracyzmem na ile to jest możliwe. Nie słuchać, nie oglądać, ewentualnie dołączyć do jakiejś grupy na Facebooku wyrażającej swój sprzeciw. Niezgoda na tego typu język i zachowania powinna być wspólna dla wszystkich, niezależnie od tego, czy popierają PiS, Platformę, czy polityka ich nie interesuje.
W kontekście ostatniej wypowiedzi i tego niebywałego chamstwa – a w zasadzie skrajnej żulii – ciekawy jestem, co ma do powiedzenia np. pani minister Mucha, która sama kazała się tytułować ministrą. Chyba miała jakiś wpływ na to, kto prowadzi inaugurację Euro. Być może jakiś dziennikarz zapyta ją na najbliższej konferencji prasowej, czy nie ma poczucia kaca z powodu tego, że pan F, prowadził tę imprezę, a teraz mówi takie rzeczy o ukraińskich kobietach.
Stefczyk.info, znp
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/134862-warzecha-dla-stefczykinfo-skrajne-chamstwo-sie-sprzedaje-porzadny-czlowiek-nie-poda-tym-dwom-gnojkom-reki