Debata PiS-PO staje się faktem. Minister Rostowski odpowiada na Twitterze Beacie Szydło

Sprawa debat między przedstawicielami rządu Platformy i reprezentantami PiS utknęła w martwym punkcie. Co prawda dziś Platforma wyszła z propozycją debat naprzemiennych (na "terenie" PiS i Platformy) ale na pewno szybko do jakichkolwiek starć telewizyjnych nie dojdzie. W takim wypadku trzeba zadowolić się debatami zastępczymi.

Do takiej właśnie wymiany zdań doszło dziś. Na Twitterze minister finansów Jacek Rostowski - który dołączył wczoraj do bardzo licznej ekipy polityków Platformy korzystających z tego serwisu odpowiedział na stwierdzenia Beaty Szydło (PiS). Wiceprezes PiS mówiła rano na antenie TOK FM m.in.

Minister Rostowski nie powiedział nic konkretnego, w tej debecie zechciał osobiście wystąpić premier Tusk, który też nie powiedział jakie rząd ma plany na rozwiązanie problemów Polski w latach następnych. (...) Niech premier Tusk i minister Rostowski powiedzą co zrobili. Niech powiedzą dlaczego w Polsce jest tak wielkie zadłużenie, dlaczego rośnie inflacja i bezrobocie, dlaczego spada PKB.

 

Minister Rostowski zareagował na Twitterze. Na jego koncie pojawiły się cztery wpisy, łączące się w jedną całość:

B. Szydło zażądała, aby Premier powiedział dlaczego rośnie inflacja i bezrobocie, a spada PKB. Muszę przyznać, że Premier wreszcie udowodni, że czegoś nie może i to z prostej przyczyny....bo inflacja i bezrobocie zamiast rosnąć spadają, a PKB zamiast spadać rośnie.I tak mniej więcej wyglądały pytania PiS podczas ostatniej sejmowej debaty o światowym kryzysie.

Dzięki Twitterowi Rostowski nie musiał występować w mediach by zaprezentować własne stanowisko w tej sprawie. Wystarczyło kilka 140 znakowych wpisów. Biorąc pod uwagę jak się sprawy mają na linii PiS-PO, być może to jedyne debaty jakie będziemy mogli śledzić w najbliższym czasie.

Źródło: TOK FM/twitter.com