Anita Gargas odpowiada na zarzuty p.o. Prezesa TVP Włodzimierza Ławniczaka dotyczące „manipulacji politycznych" w jej programie i domaga się sprostowania w tej sprawie.
Jeszcze w październiku pisaliśmy na łamach wPolityce.pl o liście Oddziału Warszawskiego Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich do zarządu TVP z pytaniem o okoliczności zdjęcia z anteny programów Bronisława Wildsteina i Anity Gargas.
W tym tygodniu pisaliśmy także o odpowiedzi Włodzimierza Ławniczaka na list Oddziału Warszawskiego SDP, którego sygnatariuszem był Grzegorz Cydejko.
Poniżej jeszcze raz przypominamy fragmenty listu p.o. Prezesa TVP Włodzimierza Ławniczaka:
Z wielką uwagą zapoznałem się z treścią Pańskiego listu i całkowicie zgadzam się z Pana opinią, że media publiczne mają obowiązek umożliwiania swoim widzom swobodne kształtowanie opinii we wszystkich sprawach o charakterze politycznym, społecznym, gospodarczym, a także w sferze szeroko rozumianej kultury. Zgadzam się także, że w ocenie poszczególnych programów nie powinny decydować motywacje polityczne lecz merytoryczne. Zmuszeni jesteśmy jednak brać także pod uwagę oglądalność, nie tylko ze względów ekonomicznych ale również jako jeden ze wskaźników pokazujących rzeczywiste zainteresowanie i satysfakcję widzów.
W przypadku dwu zdjętych z anteny programów – Bronisław Wildstein przedstawia i Misji Specjalnej – w naszych decyzjach kierowaliśmy się przedstawionymi powyżej zasadami, pamiętając jednak, że obowiązują one nie tylko nadawcę ale także autorów programów, którzy powinni dokładać wszelkich starań by tworzony przez nich przekaz był maksymalnie rzetelny, warsztatowo perfekcyjny i wolny od wszelkiej manipulacji politycznej. Na manipulacje polityczne, wynikające być może z niedostatków warsztatu dziennikarskiego, zwracaliśmy uwagę pani Anicie Gargas, autorce Misji Specjalnej, wielokrotnie. Uwzględniając uwagi formułowane w analizach warsztatowych Biura Koordynacji Programowej podejmowaliśmy wspólnie z autorami programu Bronisław Wildstein przedstawia próby zmiany formuły tego programu. Niestety tak w jednym jak i w drugim przypadku rezultaty rozmów i prac koncepcyjnych nie były zadawalające. - napisał Włodzimierz Ławniczak w odpowiedzi na list Oddziału Warszawskiego Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich.
Autorka programu „Misja specjalna" Anita Gargas stanowczo zaprotestowała przeciwko zawartym w liście Włodzimierza Ławniczaka stwierdzeniom i oskarżeniom kierowanym pod adresem programu. Anita Gargas zapewnia, że Zarząd TVP nie zwracał się do niej z uwagami dotyczącymi „manipulacji politycznych" w programie „Misja specjalna". Autorka programu domaga się sprostowania w tej sprawie, a rozpowszechnianie fałszywych jej zdaniem informacji na swój temat uważa za naruszenie dóbr osobistych i zapowiada, że w przypadku braku sprostowania skieruje sprawę na drogę sądową.
Poniżej prezentujemy obszerne fragmenty listu Anity Gargas do Włodzimierza Ławniczaka:
W związku z listem skierowanym przez Pana do przewodniczącego warszawskiego oddziału SDP Pana Grzegorza Cydejki, a dotyczącym między innymi mojej osoby, pragnę stanowczo zaprotestować przeciwko rozpowszechnianiu zawartych w nim nieprawdziwych i naruszających moje dobra osobiste stwierdzeń.
Oświadczam, że nieprawdą jest, jakoby Zarząd Telewizji kiedykolwiek zwracał się do mnie z uwagami dotyczącymi „manipulacji politycznych" w programie „Misja specjalna". Taki zarzut nie pojawił się również ze strony kierownictwa „Jedynki", o jakichkolwiek zastrzeżeniach tego typu nie było mowy nawet w piśmie dyrektor TVP1 Iwony Schymalli wystosowanym do mnie po zdjęciu cyklu z anteny. Zarzut taki nie padał, bo nie mógł - „Misja specjalna" nie dopuszczała się „manipulacji politycznych".
„Misja specjalna" znajdowała uznanie w środowisku mediów, co potwierdzały nominacje do takich nagród, jak Grand Press czy Camera Obscura, oraz wyróżnienie na Przeglądzie Telewizyjnych Reportaży Śledczych i Interwencyjnych. Także w tym roku – mimo nieustannych zmian godziny i dnia nadawania programu oraz przy rażącym naruszeniu przez Zarząd zasad koordynacji programowej (przykrycie „Misji" przez bliźniaczy program w TVP2), co skutkowało obniżeniem oglądalności - „Misja specjalna" odnotowała sporo sukcesów, które przekładały się na cytowalność TVP1 oraz poprawę wizerunku stacji. Co więcej, ostatni odcinek programu, emitowany już po decyzji o zdjęciu „Misji" z anteny, był następnie przez samą Telewizję Polską przedstawiany jako... sukces jej dziennikarzy śledczych.
Nie wiem, dlaczego nie zgłaszał Pan swoich – wyrażonych w liście do SDP – zastrzeżeń bezpośrednio do mnie jako autorki programu w czasie, gdy program istniał na antenie. Miałby Pan wówczas okazję przekonać się, że zastrzeżenia te są bezpodstawne. Obecne publiczne rozpowszechnianie fałszywych informacji na mój temat uważam za poważne naruszenie moich dóbr osobistych. Równocześnie informuję Pana, że o ile nie zostaną natychmiast sprostowane, skieruję stosowną sprawę na drogę sądową.
Źródło: Oddział Warszawski SDP
pedro
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/107756-anita-gargas-misja-specjalna-nie-dopuszczala-sie-manipulacji-politycznych
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.