„Wszystkim wielbicielom kotletów przypominamy: dziś Środa Popielcowa, ‘lewackie’ święto bez mięsa” - napisała wczoraj na Twitterze Dominika Wielowieyska, publicystka „Gazety Wyborczej”.

Skąd taka myśl u dziennikarki Michnika? W dalszej części wpisu Wielowieyska przekonuje, że „generalnie Jezus Chrystus był ‘lewakiem’”. Czyżby ten wpis miał uderzyć w krytyków rekomendacji C40 Cities? Przypomnijmy, że owe rekomendacje zakładają m.in. ograniczenie spożycia mięsa. Ale po co od razu włączać w to Środę Popielcową i Jezusa?

Wszystkim wielbicielom kotletów przypominamy: dziś Środa Popielcowa, „lewackie” święto bez mięsa. Generalnie Jezus Chrystus był „lewakiem” i przyzna to każdy, kto dojrzy najistotniejsze przesłanie Ewangelii

— napisała publicystka „GW”.

„Proszę nie spłycać roli i znaczenia postu”

Absurdalny wpis Wielowieyskiej nie pozostał bez odpowiedzi.

Chciała Pani błysnąć i wyszło, jak zawsze. Brak wiedzy na temat naszej religii.

Proszę nie spłycać roli i znaczenia postu, naprawdę, akurat Pani nie powinna cos takiego robić!

Ryzykowne jest nakładać polityczne kategorie na Wcielonego Boga. Pan Jezus nie był ani lewicowcem, ani prawicowcem (już to zawierałoby paliwo do podziałów), On przyniósł Ewangelię. Do rewolucji nie wzywał, a do wewnętrznej wolności, która pociąga też upadki tyranii.

Dlaczego więc lewactwo tak bardzo zwalcza Jego naukę? Proszę oświecić

Nie widzisz różnicy w religijnym poście i celowym ograniczaniu dostępu do mięsa? Jak Cię bawi katolicyzm, to może pożartuj z koszerności, czy muzułmanów i jedzenia wieprzowiny?

Ile srebrników za ten wpis?

kk/Twitter