Czy Tomasz Lis po opisaniu afery mobbingowej w „Newsweeku” przez Wirtualną Polskę dalej będzie komentatorem TOK FM? Stacja nie odpowiedziała jednoznacznie, czy chociaż zawiesi Lisa z występów w piątkowej „trzódce”.

Nasza redakcja ma do Tomasza Lisa wiele pytań i chętnie będzie go gościć na antenie, by mu je zadać. Zaproponowaliśmy mu taką rozmowę i czekamy na wiadomość, czy się na nią zgodzi. Zwróciliśmy się również z zaproszeniami lub prośbą o komentarze do innych osób i instytucji występujących w tekście Wp.pl. Do sprawy wracamy na bieżąco w serwisach informacyjnych oraz w audycjach

— oświadczyło TOK FM na pytanie portalu Wirtualnemedia.pl, czy Tomasz Lis pozostanie komentatorem stacji.

CZYTAJ TAKŻE:

— Problematyczna „trzódka”? Tomasz Lis próbuje się bronić: „Zestaw półprawd, ćwierćprawd”. Żakowski tłumaczy się przed słuchaczami

— Dlaczego Lis musiał odejść? WP ujawnia szokujące zgłoszenia pracowników! „Z trudem powstrzymywałam łzy”

— TYLKO U NAS. Andruszkiewicz: Tusk powinien odciąć się od Lisa. Zapowiedzieć, że nie chce mieć z nim żadnych relacji

Zaproszenie dla Lisa do audycji TOK FM ws. afery mobbingowej

Tomasz Lis był zaproszony do audycji na antenie TOK FM, która miała miejsce 24 czerwca. Gościł w niej Szymon Jadczak, autor tekstu dot. mobbingu, do którego miało dochodzić w „Newsweeku”. Lis nie wystąpił w audycji.

My też zapraszamy dziś na popołudnie znów do @Radio_TOK_FM na wywiad w sprawie tekstu @SzJadczak. Wydawczyni napisała do Pana sms w tej sprawie i dzwoniła. Od rana zapewne już mógł Pan wgryźć się w niego dokładniej

— zapraszała b. redaktora naczelnego „Newsweeka” Karolina Głowacka, dziennikarka TOK FM.

tkwl/wirtualnemedia.pl/Twitter