„Nie publikujcie dokładnych lokalizacji uderzeń natychmiast po ich dokonaniu: działacie jak wywiad” - apeluje na Twitterze „Euromaidan Press” ilustrując wpis screenem z TVN24.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Dziennikarze porwani przez Rosjan są już na wolności! „Chcieli byśmy byli wobec nich lojalni i ich wspierali”

Drogie międzynarodowe media! Ostatnio ukraiński rząd poprosił wszystkie media i bloggerów, aby nie pomagały Rosjanom w atakowaniu naszych miast

— czytamy we wpisie na Twitterze.

Nie publikujcie dokładnych lokalizacji uderzeń natychmiast po ich dokonaniu: działacie jak wywiad. Rosjanie szybko widzą tę informację. Prosimy, nie pomagajcie im nas zabijać

— apeluje „Euromaidan Press”.

Smutna prawda jest taka, że część mediów w pogoni za newsami próbuje pozyskiwać dane wrażliwe, które później ujawnia, dowodząc albo braku profesjonalizmu, albo złej woli. Jakby nie zdawały sobie sprawy z tego, że jednym z filarów wywiadu jest tzw. biały wywiad, co oznacza, że wszystkie przekazy medialne są na Kremlu dokładnie analizowane.

aw/Twitter