Na portalu TVP Info pojawił się artykuł pt. „30 przykładów dlaczego Onetu, TVN i „Wyborczej” nie należy wpuszczać na granicę”. Opisano w nim m.in. jak „pracownicy ‘GW’ kolportowali informacje białoruskiej propagandy”. Przypomniano również, że fotoreporterzy Onetu „mają już z kolei zarzuty, bo nie tylko przebywali na terenie objętym zakazem, ale robili tam zdjęcia i filmy”. To nie spodobało się redaktorowi naczelnemu Onetu Bartoszowi Węglarczykowi, który na Twitterze rozpoczął krucjatę przeciwko autorom tekstu.

CZYTAJ WIĘCEJ:

- Przekaz dziennikarzy w obliczu kryzysu na granicy. Ciekawa opinia: Strach myśleć, jak relacjonowaliby wojnę 1939 r.

- Wyjątkowa bezczelność! Bachmann w „GW”: Na granicy mamy co najwyżej serię drobnych incydentów. Może Polska powinna ustąpić?

Nerwowa reakcja

Bardzo żałuję, że autorzy tego hołdu poddańczego wobec władzy się nie podpisali, ale ustalę te nazwiska

—odgrażał się na Twitterze Węglarczyk.

W następnym wpisie poinformował, że wie, kim jest jeden z autorów.

PO to Patryk. Patryk skończył ten sam wydział dziennikarstwa UW, co ja. Pracował nawet kiedyś w mediach - w WP i Polsat News. A potem postanowił przestać być dziennikarzem. Wróżę Patrykowi przyszłość w jakimś zarządzie spółki skarbu państwa, jest dobrym żołnierzem

—czytamy.

„To są fakty”

Na wpisy Węglarczyka zareagował Samuel Pereira, szef portalu TVP Info.

Dyrektor Onetu Bartosz Węglarczyk ogłasza, że pokazywanie prawdy (a konkretnie tego, co robi w ostatnim czasie jego portal) wykreśla z zawodu dziennikarza. Niech sobie przypomni co mówił o Ukrainkach albo jak jego papuga (bez sprzeciwu BW) wmawiał, że słowa BW wypowiedział hologram

—napisał Pereira.

Nie mam wątpliwości, że chodziło o wywołanie efektu mrożącego, ale jeśli myślałeś Bartosz, że Twoi panowie z zagr. korporacji RASP pozwem cywilnym na 100 tys. złotych zamkną dziennikarzom usta, to się myliłeś. Robicie złą robotę i cała Polska ma milczeć?

Pereira przypomniał również czasy, gdy Węglarczyk kierował działem zagranicznym „Gazety Wyborczej” i jak wtedy w zarządzanym przez niego dziale traktowano Władimira Putina.

Może i „niedobra o tym mówić” Bartosz, ale list Putina na okładce (kierowałeś wtedy red. zagraniczną GW), słodkie quizy o nim w Onecie, oskarżanie Ukraińców o dehumanizowanie Ruskich oraz kolportowanie tez prorosyjskich nacjonalistów i prokremlowskiego separatysty - to są fakty.

kk/Twitter