Mam nawet niemal pewnego kandydata, który taką rolę mógłby spełnić. Zdaję sobie sprawę, że wielu nieufnie potraktuje moją hipotezę. Ale cóż. Sceptycy mojej koncepcji, nie biorą pod uwagę, że świat jest pełen zaskakujących niespodzianek i przewrotnych sytuacji.
Według mnie mógłby nim być Bartłomiej Sienkiewicz, były szef MSW, znany z wielu porażek, jakie poniósł w roli ministra. Ledwie kilka miesięcy temu stał się członkiem tej świetnej korporacji, do której wstąpił w roli współpracownika miesięcznika „Newsweek Historia”. Dlaczego właśnie na niego rzucam to straszne podejrzenie?
To dość proste. Do tego odkrycia doprowadziła mnie przeprowadzona z żelazną logiką analiza faktów. Od ponad ćwierćwiecza Bartłomiej Sienkiewicz związany jest ze służbami specjalnymi. Ma więc naturę szpiega. Jak każdy szpieg, nie potrafi długo utrzymywać tajemnicy. Więc kiedy Marek Ducan, przesyłając instrukcję zastrzegł, że ma ona najwyższy stopień tajności, była to woda na młyn zawodowych skłonności byłego szefa MSW w rządzie Donalda Tuska. Drogę do telewizyjnych wiadomości pamiętał znakomicie, ponieważ w czasie pełnienia funkcji ministra, uwielbiał przemawiać w telewizyjnych „Wiadomościach”. Trafił więc tam, jeszcze tego samego wieczoru, mimo słabego oświetlenia warszawskich ulic.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Mam nawet niemal pewnego kandydata, który taką rolę mógłby spełnić. Zdaję sobie sprawę, że wielu nieufnie potraktuje moją hipotezę. Ale cóż. Sceptycy mojej koncepcji, nie biorą pod uwagę, że świat jest pełen zaskakujących niespodzianek i przewrotnych sytuacji.
Według mnie mógłby nim być Bartłomiej Sienkiewicz, były szef MSW, znany z wielu porażek, jakie poniósł w roli ministra. Ledwie kilka miesięcy temu stał się członkiem tej świetnej korporacji, do której wstąpił w roli współpracownika miesięcznika „Newsweek Historia”. Dlaczego właśnie na niego rzucam to straszne podejrzenie?
To dość proste. Do tego odkrycia doprowadziła mnie przeprowadzona z żelazną logiką analiza faktów. Od ponad ćwierćwiecza Bartłomiej Sienkiewicz związany jest ze służbami specjalnymi. Ma więc naturę szpiega. Jak każdy szpieg, nie potrafi długo utrzymywać tajemnicy. Więc kiedy Marek Ducan, przesyłając instrukcję zastrzegł, że ma ona najwyższy stopień tajności, była to woda na młyn zawodowych skłonności byłego szefa MSW w rządzie Donalda Tuska. Drogę do telewizyjnych wiadomości pamiętał znakomicie, ponieważ w czasie pełnienia funkcji ministra, uwielbiał przemawiać w telewizyjnych „Wiadomościach”. Trafił więc tam, jeszcze tego samego wieczoru, mimo słabego oświetlenia warszawskich ulic.
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/332033-zdrada-instrukcji-ringier-axel-springer-wtracanie-sie-niemieckich-mediow-w-wewnetrzne-sprawy-polski-jest-skandalem?strona=2