Kaźmierczak powiedział w środę dziennikarzom, że jego zdaniem konfrontacja była niezasadna. Za jedyny plus uznał to, że mógł przedstawić materiał dowodowy istotny w sprawie.
To, o czym mówiłem dziś przed sądem, mówię od stycznia 2015 roku, od czasu kiedy spotkałem się z Maciej B. na jego prośbę, pod wpływem jego obaw o życie, zdrowie jego rodziny. Ja to mówiłem i pisałem w czasie, kiedy nie wiadome było jeszcze, jaki będzie epilog tego śledztwa
— podkreślił Kaźmierczak.
Proces Aleksandra Gawronika rozpoczął się w styczniu br. Dotychczas przed poznańskim sądem zeznawali m.in. założyciel spółki Elektromis, biznesmen Mariusz Świtalski oraz osoby związane z jego firmą. Wszyscy zaprzeczyli, by mieli cokolwiek wspólnego ze sprawą Ziętary. Zeznania w sprawie składali także poznańscy dziennikarze, współpracujący z Ziętarą w „Gazecie Poznańskiej”.
Jarosław Ziętara współpracował m.in. z „Gazetą Wyborczą”, „Wprost” i „Gazetą Poznańską”, gdzie zajmował się m.in. tematyką tzw. poznańskiej szarej strefy. Dziennikarz ostatni raz widziany był 1 września 1992 r. Miał się wówczas udać do pracy, do redakcji „Gazety Poznańskiej” jednak nigdy nie dotarł. W 1999 r. Ziętara został uznany za zmarłego. Ciała dziennikarza do dziś nie odnaleziono.
(PAP)/ems
Koniecznie przeczytaj tę książkę! „Sprawa Ziętary. Zbrodnia i klęska państwa” - Krzysztof M.Kaźmierczak, Piotr Talaga. Pozycja dostępna „wSklepiku.pl”.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Kaźmierczak powiedział w środę dziennikarzom, że jego zdaniem konfrontacja była niezasadna. Za jedyny plus uznał to, że mógł przedstawić materiał dowodowy istotny w sprawie.
To, o czym mówiłem dziś przed sądem, mówię od stycznia 2015 roku, od czasu kiedy spotkałem się z Maciej B. na jego prośbę, pod wpływem jego obaw o życie, zdrowie jego rodziny. Ja to mówiłem i pisałem w czasie, kiedy nie wiadome było jeszcze, jaki będzie epilog tego śledztwa
— podkreślił Kaźmierczak.
Proces Aleksandra Gawronika rozpoczął się w styczniu br. Dotychczas przed poznańskim sądem zeznawali m.in. założyciel spółki Elektromis, biznesmen Mariusz Świtalski oraz osoby związane z jego firmą. Wszyscy zaprzeczyli, by mieli cokolwiek wspólnego ze sprawą Ziętary. Zeznania w sprawie składali także poznańscy dziennikarze, współpracujący z Ziętarą w „Gazecie Poznańskiej”.
Jarosław Ziętara współpracował m.in. z „Gazetą Wyborczą”, „Wprost” i „Gazetą Poznańską”, gdzie zajmował się m.in. tematyką tzw. poznańskiej szarej strefy. Dziennikarz ostatni raz widziany był 1 września 1992 r. Miał się wówczas udać do pracy, do redakcji „Gazety Poznańskiej” jednak nigdy nie dotarł. W 1999 r. Ziętara został uznany za zmarłego. Ciała dziennikarza do dziś nie odnaleziono.
(PAP)/ems
Koniecznie przeczytaj tę książkę! „Sprawa Ziętary. Zbrodnia i klęska państwa” - Krzysztof M.Kaźmierczak, Piotr Talaga. Pozycja dostępna „wSklepiku.pl”.
Strona 3 z 3
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/311692-sprawa-zietary-gangster-podtrzymal-odwolanie-zeznan-obciazajacych-gawronika-dziennikarz-przedstawil-dowody-zaprzeczajace-wersji-baryly?strona=3