TVP liderem transmisji EURO 2016. Prezes Kurski komentuje wyniki oglądalności. NASZA RELACJA

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. PAP/Jakub Kamiński
fot. PAP/Jakub Kamiński

24 miliony Polaków śledziło transmisję 11 meczów finalów EURO 2016 w TVP 1. Miesiąc piłkarskich emocji sprawił, że EURO 2016 przyniosło Telewizji Polskiej pozycję lidera pod względem liczby widzów śledzących rozgrywki.

Na wtorkowej konferencji prowadzonej przez szefa kanału TVP Sport, Włodzimierza Szaranowicza, prezes zarządu Telewizji Polskiej, Jacek Kurski wyraził zadowolenie z osiągniętych wyników, a transmisję najważniejszych wydarzeń ostatnich tygodni przez telewizję publiczną określił jako „wielkie święto i wielką radość po Euro i szczycie NATO”.

Dzięki Telewizji Polskiej mogliśmy przeżywać wielkie emocje na miarę współczesnego patriotyzmu

—argumentował.

Najwięcej widzów przyciągnęły oczywiście mecze Biało-Czerwonych, których spotkania można było zobaczyć w TVP1. Według danych Nielsen Audience Measurement, mecz Polska-Portugalia w TVP1 był najlepiej oglądanym spotkaniem EURO 2016. Obejrzało go średnio 8,1 mln widzów, co dało prawie 1,2 mln widzów przewagi nad konkurencyjnym Polsatem. Na kolejnych miejscach znalazły się również transmisje meczów w TVP1: Polska-Niemcy (7,9 mln widzów i blisko 2,5 mln widzów przewagi) oraz Polska-Irlandia Północna (7 mln widzów i o 2,9 mln widzów więcej).

Telewizja Polska wygrała pod względem liczby widzów z konkurencyjnym Polsatem także finał oraz oba półfinały EURO 2016. Średnia oglądalność transmisji finałowego meczu w TVP1 Francja-Portugalia wyniosła 5,18 mln widzów - o 733 tys. więcej niż u konkurencyjnej stacji. Olbrzymie zainteresowanie towarzyszyło EURO 2016 również w internecie. Serwis sport.tvp.pl/euro2016 odwiedziło łącznie 3 183 876 tys. użytkowników.

Prezes pytany o wpływy reklamowe przy okazji transmisji meczów Euro 2016 odpowiedział:

Bilans finansowy transmisji meczów Euro 2016 nie jest najgorszy. Zakładaliśmy, że na Euro nie zarobimy. Na meczach reprezentacji Polski prawie nigdy się nie zarabia, pokazujemy je w ramach misji, którą spełnia telewizja publiczna. Naszym obowiązkiem było pokazanie ich Polakom.

Nie zarobiliśmy na EURO 2016 tak, żeby ta impreza się zwróciła, natomiast wpływy są wyższe niż zakładaliśmy, ale i tak są mniejsze niż powinny być, gdyby były normalne zasady telemetrii

—dodał.

Ciąg dalszy na następnej stronie.

12
następna strona »

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych