Sypią się tytuły i dyplomy! Po „Hienie roku” Lis odznaczony za „szerzenie propagandy”. ZOBACZ WIDEO

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. Youtube.com/Gazeta Polska VD
Fot. Youtube.com/Gazeta Polska VD

Tomasz Lis promował swoją najnowszą książkę pod skromnie brzmiącym tytułem: „A nie mówiłem?”. Podczas spotkania z czytelnikami w jednym z warszawskich Empików czekało na niego kilka niespodzianek. Wśród nich dyplom „w uznaniu zasług za szczególne osiągnięcia w dziedzinie szerzenia propagandy i dbania o niemieckie interesy”.

Towarzystwo wzajemnej adoracji, wpatrzone w Lisa jak w obraz, bardzo agresywnie reagowało na pytania młodych ludzi, które były nie w smak redaktorowi „Newsweeka” - o udział w antydemokratycznych demonstracjach KOD-u czy o wyzywanie dziennikarzy z SDP od „pisowskich wazeliniarzy”. Wielbiciele twórczości Tomasza Lisa nie chcieli również pozwolić na to, aby wysłuchał on laudacji z okazji przyznania mu niezwykle zasłużonego dyplomu. Ale ten, w odróżnieniu od „Hieny Roku”, przynajmniej odebrał osobiście…

bzm/telewizjarepublika.pl

Czytaj więcej: Zabrakło odwagi? Lis deklarował, że nagroda „Hieny Roku” to dla niego największy honor, ale wyróżnienia nie chce odebrać


W zestawie taniej! Polecamy „wSklepiku.pl” pakiet 2 książek: „Pożegnanie z salonem”. W kolekcji: „Alfabet Salonu” - Krzysztof Feusette oraz „Resortowe dzieci. Media”(tom 1) - Dorota Kania, Jerzy Targalski, Maciej Marosz.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych