Wojciech Mann ostrożnie o sytuacji w Trójce: „Za wcześnie, by wykonywać nerwowe ruchy”

Fot. Youtube.com
Fot. Youtube.com

Jestem facetem od puszczania piosenek – mówi w wywiadzie dla „Tygodnika Powszechnego” Wojciech Mann. Dziennikarz radiowej Trójki przyznaje, że jest zaniepokojony odwołaniem dotychczasowej szefowej stacji Magdy Jethon, ale według niego jest za wcześnie, żeby wykonywać nerwowe ruchy.

Wojciech Mann zwierza się, że czuje „podskórne pulsowanie ciekawości” związane z tym, co przyniosą kolejne dni.

Jak myśliwy, który wie, że musi wyjść w teren, ale nie ma pojęcia, czy go ten bizon zabije, czy może nie

– wyjaśnia.

Jak twierdzi, aktualnie w radiu panuje atmosfera wyczekiwania. Wspominając poprzednich dyrektorów Trójki przekonuje, że nie można wszystkiego oznaczać „politycznym wskaźnikiem” i brutalnie dzielić ludzi na „naszych” i „nie naszych”. Przypomina, że bronił Krzysztofa Skowrońskiego, który był „wyraźnie politycznie kojarzony”, a którego cenił za to, że „się tym radiem przejmował i o nie dbał”.

Staram się więc nie szufladkować, zwłaszcza że robią to za mnie inni

– dodaje Mann.

Nie podoba mu się sposób odwołania Magdy Jethon, który ocenia jako nieelegancki, ale – jak dodaje – jest za wcześnie, żeby „wykonywać nerwowe ruchy”.

Sporo komentarzy wzbudziło jego pożegnanie dotychczasowej szefowej Trójki. Stwierdził wówczas na antenie, że Jethon „przegoniono” i zapewnił ją o swej solidarności. Jak tłumaczy Mann, wypadało coś powiedzieć i on to zrobił, za co jedni go ganią, a inni chwalą.

Ktoś napisał: „Teraz kolej na ciebie, misiu-komuchu”. Dla jednych jestem, facetem z radia, dla innych facetem z nadwagą, a dla jeszcze innych misiem-komuchem. Trudno, nie mam na to wpływu

– ocenia.

Dziennikarz twierdzi, że to on w stanie wojennym, gdy był etatowym pracownikiem „Studia 2”, został przez „misiów-komuchów” sprawdzony i „wylany”.

Ciąg dalszy na następnej stronie ===>

12
następna strona »

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.