Ostatnie maski spadają. Czerska ogłasza: "2016 rok to będzie walka o dusze Polaków!" I sufluje swoim czytelnikom wiersz... o państwie faszystowskim (!)

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
wPolityce.pl/wyborcza.pl
wPolityce.pl/wyborcza.pl

Początek roku na Czerskiej został przywitany najwyraźniej w nie najlepszych humorach… Na to przynajmniej wskazuje noworoczne wydanie „Gazety Wyborczej”, w której aż roi się od tekstów bezpardonowo atakujących rząd, prezydenta i tych Polaków, którzy wspierają dzisiejszą władzę.

WIĘCEJ: „Gazeta Wyborcza” zniknie z rynku?! Alarmujący apel Pacewicza: „Sytuacja jest finansowo trudna, a może być jeszcze gorzej… A świat bez GW byłby jednak gorszy, prawda?”

Pierwszy objaw to suflowany - przez Jarosława Mikołajewskiego - czytelnikom wiersz, jaki drukuje na swoich łamach dziennik z Czerskiej. Tym razem, całkowicie przypadkowo, czytamy wiersz Wiktora Woroszylskiego o państwie faszystowskim.

Albowiem nie było znaków na niebie komet żałobnych wody w krew zamienionej krzaków płonących albowiem życie biegło zwyczajnie więc naprawdę w państwach tych wielu było ludzi zwyczajnych i ludzi dobrych i takich którzy nie wiedzieli o niczym

A jednak były to państwa faszystowskie

To zresztą nie pierwszy raz, gdy poezja w „Wyborczej” oddaje stan ducha (a może raczej skalę histerii) na Czerskiej. Arkadiusz Brykalski z Teatru Powszechnego - „interpretując” wiersz w nagraniu na wyborcza.pl - mruga jeszcze do widza, powtarzając „A jednak były to państwa faszystowskie…” Odlot?

WIĘCEJ: Symboliczne. Jaki wiersz sufluje czytelnikom „Wyborcza” na weekend? „Oto wszystko, co mi może zniszczyć polska rewolucja // Ciemna gawiedź w rękach smutnych psychopatów…”

Serdecznie współczujemy. Tym bardziej, że kliniczne objawy widać też w tonie Jarosława Kurskiego - I zastępca redaktora naczelnego „GW”.

Jeżeli demokracja liberalna ma w Polsce przetrwać, 2016 musi być rokiem umocnienia się społeczeństwa obywatelskiego. To będzie walka o dusze Polaków

— pisze Kurski.

Ostatnie maski spadają…

Wyzwaniem dla obywateli będzie niepoddanie się tej operacji i wywieranie presji na władzę, tak by szef prezydenta i premiera miał się czego obawiać: protestów, akcji solidarnościowych, nowych komitetów, niezależnych i bezkompromisowych mediów. (…) Na tym właśnie polega siła społeczeństwa obywatelskiego, którego tak nie znoszą Putin, Orbán czy Erdogan

— czytamy.

Jak tak dalej pójdzie, to w marcu, najdalej kwietniu, Czerska po prostu oszaleje. O ile już się to nie stało.

wwr, wyborcza.pl

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych