Nasza wszędobylska osa z powodu wysokich temperatur nie może zasnąć i krąży po Warszawie. Kilka dni temu przypadkowo była świadkiem interesującej rozmowy między Edwardem Miszczakiem, dyrektorem programowym TVN a Tomaszem Lisem. Dowiedziała się, że red. Lis, który w styczniu kończy „służbę” w TVP, ma wrócić do TVN, skąd został wyrzucony przed laty, gdy na jaw wyszły jego polityczno-prezydenckie ambicje.
Szykuje się więc come back i to gdzie! Bardzo możliwe, że do porannego programu „Wstajesz i wiesz”. Wprawdzie po wyczynach Jarosława Kuźniara - przesuniętego do sekcji śniadaniowej - widzowie okrzyknęli program tytułem „Wstajesz i łżesz”, a gospodarza „cebulakiem” z Walmartu – na co zapracował sobie krytyką podróżujących Polaków, ale może Tomasz Lis zdoła podnieść poprzeczkę zawieszoną przez Kuźniara.
CZYTAJ TAKŻE: Skąpy jak Kuźniar. Krytykuje rodaków, a sam daje popis niewiarygodnego cwaniactwa
Co prawda program ma dziś swego szefa, ale jeśli stacja chce przywrócić „tradycje Kuźniara”, to Lis będzie się na to stanowisko nadawał perfekcyjnie. Osa podpowiada, że możliwe, iż naczelny „Newsweeka” trafi do „Faktów TVN”. Sam Lis daje od pewnego czasu sygnały, że wkrótce nastąpią duże zmiany w jego karierze. Napisał o tym niedawno na Twitterze:
Podobno na wiecu KOD walczyłem o pieniądze. Jasne. Już wkrótce będzie można mnie oglądać więcej i częściej niż w TVP
Możemy więc zaufać naszej zaprzyjaźnionej osie. Wielokrotnie ten mały owad przynosił informacje, które się potem potwierdzały.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/275965-tomasz-lis-wraca-do-tvn-zaprzyjazniona-osa-podsluchala-rozmowe-z-szefem-stacji
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.