Na odcinku TVP Info bez zmian. Dziennikarka do Błaszczaka: "Ale w rankingu zaufania..."

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. wPolityce.pl
Fot. wPolityce.pl

Pracę dziennikarki Karoliny Lewickiej opłacamy pośrednio my wszyscy - płatnicy abonamentu radiowo-telewizyjnego, ale też my wszyscy-obywatele, właściciele Telewizji Polskiej. Coraz częściej powstaje jednak pytanie za co dokładnie płacimy? Za obiektywizm czy polityczne prorządowe emocje?

O zadziwiających jak na dziennikarza (i to reportera!) telewizji publicznej aktywnościach pani Lewickiej w należącym do koncernu Agora radiu TOK FM już pisaliśmy.

CZYTAJ KONIECZNIE: Nie odpuszczą do końca. Sabat w TOK FM. Lewicka: „W przypadku PiS partia to Kościół, Kaczyński jest arcykapłanem!”, Wołek: „A ich wyborcy to wyznawcy!”

Powtórzmy raz jeszcze kluczowy, pełen pogardy dla zwolenników PiS, cytat z tej audycji radia z Czerskiej:

W przypadku PiS możemy mówić, że partia to Kościół, Jarosław Kaczyński jest arcykapłanem, a wyborcy to wierni, to Platforma ma wyborców letnich

I w tej samej audycji brutalny, dowodzący braku edukacji teologicznej, atak na Kościół:

Polski Kościół mówi o seksualności i prokreacji. Zastanawiam się, z czego to wynika. Poza tym zaangażowanie polityczne nie jest nawet ukrywane. Jedność chrześcijaństwa nie tkwi w praktyce politycznej

Tak komentuje rzeczywistość i wybory Polaków „bezstronna” dziennikarka TVP. Cóż, po tym, co ta stacja kierowana przez dyrektora Tomasza Sandaka pokazała w ostatniej kampanii wyborczej, trudno spodziewać się innego zachowania. Pamiętna nagonka na spółdzielczość finansową, prowadzona na wyraźne zamówienie partii władzy, na trwałe zapisze się w księdze wstydu polskich mediów.

Ale ciąg dalszy nastąpi! Wygląda na to, że TVP Info rozpoczęła już kampanię wyborczą do parlamentu. Oto znana nam już „reporterka” Karolina Lewicka tak przyciskała dziś na antenie szefa klubu parlamentarnego PiS Mariusza Błaszczaka, który mówił o kompromitacji władzy:

Panie przewodniczący, tylko wtrącę. Mamy badania opinii publicznej i zaufania do polityków. Ewa Kopacz ciągle stoi w tych notowaniach dobrze. Gdybyśmy brali te notowania pod uwagę to przypomnę, że bardzo często liderem rankingu nieufności jest Jarosław Kaczyński

— dowodziła kilka tygodni po wyborach prezydenckich wygranych przez kandydata zgłoszonego przez Jarosława Kaczyńskiego, kilkanaście godzin po kolejnej odsłonie afery, która skompromitowała doszczętnie obóz władzy.

Co ważne, nie wspomniała w tej rozmowie słowem o sondażach poparcia dla partii politycznych, które wykazują dramatyczny upadek Platformy i PSL.

A zatem, pani redaktor pozwoli, że my też wtrącimy: większość Polaków zgodziłaby się pewnie, że jest prawem każdego uprawiać propagandę władzy. Ale ta sama większość nie zgodziłaby się, by uprawiać ją za pieniądze nas wszystkich. Prosimy więc o nieco więcej przyzwoitości.

gim

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych