Wojciech Cejrowski ma zdroworozsądkowe podejście do rzeczywistości. Ze swojego ranczo w Arizonie w Radiu Wnet opowiadał o biedzie i dziwnych decyzjach gospodarczych podejmowanych w naszym kraju.

Polska jest najbiedniejszym krajem jaki znam

—powiedział Cejrowski i wytłumaczył dlaczego tak myśli.

Niestety Polska, ojczyzna moja, jest bardzo biednym krajem. Jest nieustannie dojona. I jak daleko sięga historia, to Polska żyje w nieszczęściu i jest grabiona przez swoich i przez obcych. I jest grabiona do dziś. Ogromne zasoby naszego kraju są marnowane. Przecież to co wydaliśmy na Pendolino, starczyłoby na okręt atomowy jaki Francuzi zrobili dla Putina

—wyliczał w Radiu WNET Wojciech Cejrowski i podkreślał jak ogromnym błędem jest likwidowanie naszych kopalń.

Polska ma potężny potencjał, który jest marnowany i rozkradany. Ktoś nam wmówił, że górnictwo jest nieintratne. A za chwilę przyjdą Niemcy i okaże się, że polski węgiel nie jest zasiarczony, bo się normy unijne zmieniły w międzyczasie. Polski węgiel znowu będzie sprzedawalny, tylko, że będą nim handlować Niemcy

—prognozował Cejrowski. Podróżnik mówił też o bezpieczeństwie naszego kraju.

Gdybyśmy za czasów Lecha Kaczyńskiego doprowadzili do powstania baz amerykańskich w Polsce, to byśmy byli chronieni od zakusów Putina.

Mamy za to coś zupełnie innego… Prezydenta, który oświadcza:

Polska tradycyjnie życzy Ukrainie i mediatorom sukcesów w doprowadzeniu do trwałego pokoju.

Czytaj więcej:

Bronisław Komorowski o agresji Kremla: „Polska trzyma kciuki za Ukrainę. Klucz do rozwiązania konfliktu leży jednak w Moskwie”

ann/Radio Wnet