Po klockach dla 5-latków z barykadą, kolejny powstańczy gadżet podbija internet. Tym razem są to t-shirty z imitacją krwi żołnierza.
Moda na patriotyczne koszulki rozpoczęła się z otwarciem Muzeum Powstania Warszawskiego. Niedawno znany projektant Robert Kupisz, stworzył kolekcję inspirowaną Powstaniem Warszawskim . Oficjalnie jest to gadżet filmu „Miasto 44” Jana Komasy.
Bawełniany t-shirt kosztuje 79,99 zł, a chusta moro 99,99 zł.
To nie jedyna „powstańcza” odzież. Firma Mytshirtdress wypuściła na rynek serię koszulek męskich i damskich, którego motywem przewodnim jest plama kwi na piersi. T-shirt posiada także biało-czerwoną opaskę na ramieniu.
By zakupić taki gadżet, trzeba zapłacić 90 złotych.
W koszulki tej marki ubrana była m.in. załoga żaglowca GoodSpeed, która brała udział w regatach SailBook Cup. W jej składzie znajdowała się m.in. znana aktorka Monika Kwiatkowska.
Aktorka znana z ról w „Układzie zamkniętym” i serialu „Dom” płynie w hołdzie powstańcom warszawskim.
W takich koszulkach nic widzi nic złego znany psycholog.
Do niedawna naklejka na szybie samochodu z rybką informującą, że kierowca jest chrześcijaninem budziła kontrowersje. Z czasem przyzwyczaimy się i do koszulek z motywami patriotycznymi
— tłumaczy tvnwarszawa Leszek Melibruda.
MG/tvnwarszawa.tvn24.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/lifestyle/206795-zakrwawione-koszulki-promujace-powstanie-warszawskie-podoba-wam-sie-taki-gadzet