Najnowszy film Wojciecha Smarzowskiego „Wołyń” przyciągnął do kin w pierwszy weekend wyświetlania prawie ćwierć miliona widzów. To najlepszy wynik polskich filmów historycznych od lat.

Według danych Boxoffice.pl „Wołyń” obejrzało już ok. 230 tys. widzów. Dla porównania na „Miasto ‘44” (2014) w weekend otwarcia poszło 191 900 widzów, a „Kamienie na szaniec” (2014) 105 558 widzów.

Wynik frekwencyjny potwierdza, że „Wołyń” jest filmem ważnym, potrzebnym i bardzo oczekiwanym przez polskich widzów. To lektura obowiązkowa

— mówi Sławomir Salamon, szef firmy dystrybucyjnej Forum Film Poland.

Mecenasem „Wołynia” została Kasa Stefczyka, która finansowo wsparła realizację filmu.

ZOBACZ TEŻ:

Wojtek Smarzowski: Chodzi o pamięć, nie zemstę. „Nigdy nie było dobrego okresu na kino o Wołyniu”. NASZ WYWIAD

„Wołyń” - uroczysty pokaz oraz spotkanie z twórcami. Smarzowski: „To nie jest podręcznik historii, tylko moja wypowiedź na ten temat”. WIDEO

„Ten film to krok milowy w przywracaniu pamięci historycznej niemych ofiar mordu na Wołyniu”. ZOBACZ WIDEO z premiery „Wołynia”

lap/rmf24.pl/forumfilm.pl