Słowa o konieczności nowego powiewu można zrozumieć - znów - odnosząc się do nieco innego fragmentu wywiadu. Papież senior ma gorzą refleksję dla współczesnej Europy, pada wiele krytycznych słów pod adresem Kościoła w Europie (zwłaszcza w Niemczech), Benedykt wskazuje na nowe źródła życia dla Kościoła.
To jasne, że Europa nie funkcjonuje już jako oczywiste centrum Kościoła na świecie, ale w swojej uniwersalności jest ona obecna na wszystkich kontynentach. Niemniej wiara na kontynencie europejskim osłabła na tyle, że już z tego powodu jednie w ograniczonym stopniu może być on właściwą siłą napędową dla Kościoła na świecie i dla wiary w Kościele. (…) Kiedy widzę władzę biurokratów, teoretyzację wiary, upolitycznienie i brak żywotnej dynamiki, którą w dodatku nieomal miażdży ciężar nadmiernie rozbudowanej struktury, to odczuwam ulgę, że w Kościele na świecie pojawiają się również inne tendencje i Europa od zewnątrz zostaje podda akcji misyjnej, reewangelizacji.
I dalej:
To, że nie przystajemy już do współczesnej kultury, a chrześcijańskie wzorce przestały być decydującym wskazaniem, to oczywiste. Obecnie żyjemy w ramach pozytywistycznej i agnostycznej obyczajowości, która staje się coraz bardziej nietolerancyjna wobec chrześcijaństwa. Stąd też społeczeństwo Zachodu, a w każdym razie Europa, po prostu nie będzie chrześcijańskie. Tym bardziej więc wierzący będą musieli zabiegać o to, aby dalej formować i utrzymać świadomość istnienia wartości oraz życie według wiary. Ważna stanie się bardziej zdecydowana wierność poszczególnych wspólnot i Kościołów lokalnych. Wzrośnie ciężar odpowiedzialności
— przewiduje papież senior.
Refleksje Benedykta XVI powinny stanowić ważny głos w dyskusji o kondycji i przyszłości Kościoła - także Kościoła w Polsce. Ten święty człowiek żyjący dziś gdzieś z boku, ma naprawdę wiele do powiedzenia, a przy tym - co po prostu czuć - to efekt naprawdę głębokich przemyśleń i modlitwy.
Świadomie pominąłem w tym krótkim tekście fragmenty poświęcone wspomnieniom Benedykta XVI: z czasów nazistowskich Niemiec, a następnie pracy kapłańskiej, biskupiej i papieskiej. To również godne uwagi myśli, choć, mam wrażenie, dla koneserów. Na koniec krótkie wspomnienie Benedykta XVI poświęcone swojemu ojcu:
Był z jednej strony niezwykle pobożnym człowiekiem, który dużo się modlił i czuł się głęboko zakorzeniony w wierze Kościoła, a jednocześnie bardzo trzeźwo myślącym i krytycznym mężczyzną potrafiącym surowo oceniać zarówno papieża, jak i biskupów. Właśnie ta trzeźwa pobożność, z jaką przeżywał wiarę i którą był przeniknięty, okazała się dla mnie wielce znacząca.
Ta trzeźwa pobożność i krytyczna wiara daje o sobie znać i u Benedykta. Widać to w twardym stąpaniu po ziemi, gdy wspomina efekty (dzisiejsze i możliwe) ekumenizmu, szans na porozumienie z protestantami, na walkę z pedofilią wśród duchownych.
Wywiad, choć momentami prowadzony zbyt po przyjacielsku, jest wielkim świadectwem i ważnym głosem w dyskusji. Dobrze byłoby, gdyby ludzie Kościoła - zarówno świeccy, jak i duchowni - nie przeoczyli go w codziennej młócce.
Fot. Dom Wydawniczy Rafael; mat. prasowe.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Słowa o konieczności nowego powiewu można zrozumieć - znów - odnosząc się do nieco innego fragmentu wywiadu. Papież senior ma gorzą refleksję dla współczesnej Europy, pada wiele krytycznych słów pod adresem Kościoła w Europie (zwłaszcza w Niemczech), Benedykt wskazuje na nowe źródła życia dla Kościoła.
To jasne, że Europa nie funkcjonuje już jako oczywiste centrum Kościoła na świecie, ale w swojej uniwersalności jest ona obecna na wszystkich kontynentach. Niemniej wiara na kontynencie europejskim osłabła na tyle, że już z tego powodu jednie w ograniczonym stopniu może być on właściwą siłą napędową dla Kościoła na świecie i dla wiary w Kościele. (…) Kiedy widzę władzę biurokratów, teoretyzację wiary, upolitycznienie i brak żywotnej dynamiki, którą w dodatku nieomal miażdży ciężar nadmiernie rozbudowanej struktury, to odczuwam ulgę, że w Kościele na świecie pojawiają się również inne tendencje i Europa od zewnątrz zostaje podda akcji misyjnej, reewangelizacji.
I dalej:
To, że nie przystajemy już do współczesnej kultury, a chrześcijańskie wzorce przestały być decydującym wskazaniem, to oczywiste. Obecnie żyjemy w ramach pozytywistycznej i agnostycznej obyczajowości, która staje się coraz bardziej nietolerancyjna wobec chrześcijaństwa. Stąd też społeczeństwo Zachodu, a w każdym razie Europa, po prostu nie będzie chrześcijańskie. Tym bardziej więc wierzący będą musieli zabiegać o to, aby dalej formować i utrzymać świadomość istnienia wartości oraz życie według wiary. Ważna stanie się bardziej zdecydowana wierność poszczególnych wspólnot i Kościołów lokalnych. Wzrośnie ciężar odpowiedzialności
— przewiduje papież senior.
Refleksje Benedykta XVI powinny stanowić ważny głos w dyskusji o kondycji i przyszłości Kościoła - także Kościoła w Polsce. Ten święty człowiek żyjący dziś gdzieś z boku, ma naprawdę wiele do powiedzenia, a przy tym - co po prostu czuć - to efekt naprawdę głębokich przemyśleń i modlitwy.
Świadomie pominąłem w tym krótkim tekście fragmenty poświęcone wspomnieniom Benedykta XVI: z czasów nazistowskich Niemiec, a następnie pracy kapłańskiej, biskupiej i papieskiej. To również godne uwagi myśli, choć, mam wrażenie, dla koneserów. Na koniec krótkie wspomnienie Benedykta XVI poświęcone swojemu ojcu:
Był z jednej strony niezwykle pobożnym człowiekiem, który dużo się modlił i czuł się głęboko zakorzeniony w wierze Kościoła, a jednocześnie bardzo trzeźwo myślącym i krytycznym mężczyzną potrafiącym surowo oceniać zarówno papieża, jak i biskupów. Właśnie ta trzeźwa pobożność, z jaką przeżywał wiarę i którą był przeniknięty, okazała się dla mnie wielce znacząca.
Ta trzeźwa pobożność i krytyczna wiara daje o sobie znać i u Benedykta. Widać to w twardym stąpaniu po ziemi, gdy wspomina efekty (dzisiejsze i możliwe) ekumenizmu, szans na porozumienie z protestantami, na walkę z pedofilią wśród duchownych.
Wywiad, choć momentami prowadzony zbyt po przyjacielsku, jest wielkim świadectwem i ważnym głosem w dyskusji. Dobrze byłoby, gdyby ludzie Kościoła - zarówno świeccy, jak i duchowni - nie przeoczyli go w codziennej młócce.
Fot. Dom Wydawniczy Rafael; mat. prasowe.
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/307646-kulisy-abdykacji-ocena-franciszka-gorzka-przestroga-dla-europy-co-ujawnil-benedykt-xvi-w-najnowszej-ksiazce-fragmenty?strona=2
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.