Uważam, że filmów o katastrofie w Smoleńsku powinno powstać kilka. Ponieważ to rzeczywiście była tragedia narodowa
– podkreśla w rozmowie z wyborcza.pl reżyser Robert Gliński, brat ministra kultury prof. Piotra Glińskiego.
Zauważa, że gdyby coś takiego zdarzyło się w Stanach Zjednoczonych, takich filmów powstałoby dziesięć.
Z różną ideologią, różną koncepcją. A u nas nie dość, że coś takiego się wydarzyło…
– mówi Gliński.
Jak to możliwe, żeby prezydent średniej wielkości europejskiego państwa wsiadł do starego, zdezelowanego samolotu i leciał na jakieś polowe lotnisko, gdzie nikt normalny by nie lądował?
– zastanawia się reżyser.
Według niego tragedia smoleńska jest, z punktu widzenia filmowca, materiałem „niesamowitym”.
Opowiadających o katastrofie filmów powinno powstać kilka,
zrobionych przez prawicę, lewicę, reżysera młodszej generacji, starszej, z punktu widzenia żony pilota czy też wysoko postawionego dygnitarza - różne!
— tłumaczy Gliński.
Wątpi jednak, czy takie filmy powstaną ze względu na „histerię wokół tej katastrofy”. Filmowcy się boją – twierdzi Gliński. Sam jednak zaznacza, że gdyby do niego trafił „dobry scenariusz” o katastrofie smoleńskiej, podjąłby się zrobienia takiego filmu.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Uważam, że filmów o katastrofie w Smoleńsku powinno powstać kilka. Ponieważ to rzeczywiście była tragedia narodowa
– podkreśla w rozmowie z wyborcza.pl reżyser Robert Gliński, brat ministra kultury prof. Piotra Glińskiego.
Zauważa, że gdyby coś takiego zdarzyło się w Stanach Zjednoczonych, takich filmów powstałoby dziesięć.
Z różną ideologią, różną koncepcją. A u nas nie dość, że coś takiego się wydarzyło…
– mówi Gliński.
Jak to możliwe, żeby prezydent średniej wielkości europejskiego państwa wsiadł do starego, zdezelowanego samolotu i leciał na jakieś polowe lotnisko, gdzie nikt normalny by nie lądował?
– zastanawia się reżyser.
Według niego tragedia smoleńska jest, z punktu widzenia filmowca, materiałem „niesamowitym”.
Opowiadających o katastrofie filmów powinno powstać kilka,
zrobionych przez prawicę, lewicę, reżysera młodszej generacji, starszej, z punktu widzenia żony pilota czy też wysoko postawionego dygnitarza - różne!
— tłumaczy Gliński.
Wątpi jednak, czy takie filmy powstaną ze względu na „histerię wokół tej katastrofy”. Filmowcy się boją – twierdzi Gliński. Sam jednak zaznacza, że gdyby do niego trafił „dobry scenariusz” o katastrofie smoleńskiej, podjąłby się zrobienia takiego filmu.
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/292618-robert-glinski-filmow-o-katastrofie-w-smolensku-powinno-powstac-kilka-to-byla-tragedia-narodowa
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.