Na marginesie histerii. Oto prawdziwy teatr, panie dyrektorze-pośle Mieszkowski! Magapar, mówi to panu coś?

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Sceana ze spektaklu teatru Magapar; fot. magapar.com
Sceana ze spektaklu teatru Magapar; fot. magapar.com

Wracam do wrocławskiego ekscesu, nie tylko za sprawą trafnego spostrzeżenia Joanny Szczepkowskiej.

Niedawno w Centrum Promocji Kultury na warszawskiej Pradze obejrzałem wspaniały spektakl Teatru Światła Magapar z niewielkiego Lubaczowa na Podkarpaciu. Przez tę amatorską scenę, działającą od trzech dekad pod kierunkiem Barbary Gutowskiej-Thieme, przewijają się kolejne pokolenia uzdolnionej, wrażliwej i twórczej młodzieży. Spektakl „Orfeusz”, który miałem okazję podziwiać, tworzą fantastyczni nastolatkowie - następcy nieco starszych kolegów, którzy z Lubaczowa wyfrunęli na studia.

Jesteśmy wizytówką naszego miasta. Ludzie pytają nas: a co to za miejsce, ten Lubaczów? Odpowiadamy: to miasto Magaparu

— mówi Barbara Gutowska-Thieme.

Wizytówka krąży po świecie, bo Magapar występował w Szwajcarii, Francji, Danii, Anglii, Austrii, Niemczech, Kanadzie, USA, Tunezji, Turcji, na Węgrzech, we Włoszech, w Portugalii, na Słowacji, na Ukrainie. Z festiwalu teatralnego na Florydzie wyjechał z czterema nagrodami, a Amerykański Oregon State University omawiał dokonania lubaczowskiej sceny podczas seminariów poświęconych współczesnemu teatrowi, które poza USA prowadzone były w Toronto, Santiago, Meksyku i Zagrzebiu.

Wkrótce Magapar, z oklaskiwanym w Warszawie „Orfeuszem”, pojedzie do Grecji, gdzie wystawi swoje przedstawienie w naturalnej scenografii antycznych zabytków.

Przy tym wszystkim Magapar jest teatrem na wskroś awangardowym. Tworzy spektakle, w których nie ma dialogów, to teatr światła, muzyki i ekspresji ciała.

Teatr realizowany przez polską grupę teatralną zrezygnował zupełnie ze słów i przekazał całą treść wykorzystując język ciała. W pełnym baletu przedstawieniu artyści ukazują następujące po sobie obrazy: piękno, przyjaźń, dobro, niewolę, wyzwolenie

— opisywał szwajcarski „Thuner Tagblatt”.

Nowoczesna (tak, tak, pośle-dyrektorze Mieszkowski) forma i poruszanie tematów uniwersalnych nie wiąże się jednak w Magaparze z szukaniem - tak jak w przypadku Teatru Polskiego - pseudoartystycznej prowokacji i szokowaniem na siłę.

Czytaj dalej na następnej stronie ===>

« poprzednia strona
123
następna strona »

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych