Paderewski czy Penderecki? Oto jest pytanie...

Ignacy Jan Paderewski mógł żyć jak w bajce w dowolnie wybranym kraju, w luksusie, bez kłopotów i trosk. Kiedy jednak pojawiła się nadzieja na wolną Polskę, natychmiast  rzucił wszystko i włączył się w wir wydarzeń. Jego gorące przemówienie do rodaków witających go  dworcu kolejowym w Poznaniu wywołało Powstanie Wielkopolskie. Jego rozliczne kontakty wśród europejskich polityków i skuteczny lobbing u zaprzyjaźnionego z nim prezydenta USA Wilsona doprowadziły do międzynarodowej akceptacji co do utworzenia państwa polskiego. Paderewski był pierwszym premierem odrodzonej Ojczyzny, organizując dla zdewastowanego kraju pomoc finansową od krajów zachodnich i Polonii i opłacając na starcie koszty prowadzenia biura rządu z prywatnej kiesy…   Po zakończeniu swej misji w Polsce Ignacy Jan Paderewski  powrócił do koncertowania. Na jego występ na Madison Square Garden przybyła rekordowa liczba widzów – coś około 16 tysięcy! Dochód z tego koncertu artysta przeznaczył na (sic!) bezrobotnych amerykańskich muzyków. W międzyczasie został też brytyjskim lordem, a wśród wielu odznaczeń otrzymał Order Orła Białego, francuski Krzyż Wielki Legii Honorowej oraz tytuł Rycerza Wielkiego Krzyża Orderu Imperium Brytyjskiego.   Po agresji Niemiec na Polskę w 39r. prawie 80-letni Paderewski aktywnie uczestniczył w pracach Rządu RP na uchodźstwie. Został przewodniczącym Rady Narodowej Rzeczypospolitej Polskiej w Londynie, która stanowiła namiastkę Sejmu na emigracji. Szukając wsparcia dla umęczonej Ojczyzny wyjechał do Stanów. Mimo podeszłego wieku nie oszczędzał się. Na jednym ze spotkań z Polonią przeziębił się; zmarł na zapalenie płuc w hotelu Buckingham na Manhattanie.   Paderewski został pochowany z honorami na Narodowym Cmentarzu w Arlington w pobliżu Waszyngtonu, w miejscu wyjątkowym, przeznaczonym dla najwybitniejszych amerykańskich obywateli – do czasu, aż Rzeczpospolita odzyska niepodległość. W 1992 roku trumnę z jego prochami sprowadzono do Polski. Pośmiertnie odznaczony najwyższym polskim orderem wojskowym – Virtuti Militari –  nadawanym za wybitne zasługi w czasie wojny, spoczął w krypcie archikatedry św. Jana w Warszawie.   Niestety – w wolnym kraju nie doczekaliśmy się jeszcze żadnego filmu fabularnego o życiu tego jednego z największych polskich artystów i patriotów. A mógłby to być prawdziwie światowy hit. I powód do dumy dla nas wszystkich…

cd na następnej stronie

« poprzednia strona
1234
następna strona »

Autor

Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.