Zanussi podkreśla: Modny obecnie postmodernizm każe zacierać różnice między dobrem a złem

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot.youtube.pl
fot.youtube.pl

Mam wrażenie, że inteligencja spadła w cenie, że warto o nią zabiegać i warto ją chwalić. Jestem bardzo przywiązany do inteligencji i jako wartości abstrakcyjnej, i jako formacji społecznej. Wiele piękna, które widzę w Polsce i w polskości, wiąże się z formacją inteligencką

—podkreślał Krzysztof Zanussi 15 kwietnia, w czasie spotkania w Tarnogórskim Centrum Kultury. Po pokazie filmu „Obce ciało” reżyser opowiadał o przesłaniu swojego filmu i problemach współczesnego świata.

Wolność jest wartością wielką, ale instrumentalną, która ma czemuś służyć, bo inaczej staje się swawolą

—mówił Zanussi cytowany przez portal gliwice.gosc.pl, tłumacząc ostatnie zdania jakie padają w jego filmie. Jedna z jego bohaterek mówi

Absolutna wolność – i co mi z tego?.

Obce ciało” to film, w którym pojawiają się wyraźne i tak niechętnie widziane watki o dyskryminacji chrześcijan.

Polska jest krajem, w którym zachodzą przemiany. Nie lubię rozróżnienia na chrześcijaństwo otwarte i zamknięte, bo w tym jest zawarta pewna doza demagogii. Wszelka religijność, również muzułmańska czy buddyjska, bywa bardzo głęboko metafizyczna, ale bywa też powierzchowna i obrzędowa. Ale jeżeli w chrześcijaństwie jest to zespół wartości, które są przeżywane, to one zawsze są niewygodne i nigdy w historii chrześcijanom nie mogło być wygodnie. Bo jeśli było, to znaczy, że nie byli porządnymi chrześcijanami

—podkreślił Zanussi.

Ostatni film reżysera był ostro krytykowany przez feministki, środowisko filmowe i zdobył antynagrodę „Węży”.

Zepsułem komuś zabawę. Bo jest teraz taka zabawa w bogacenie się i rozkoszny świat niklowanych klamek i wyjazdów do Hurghady na wakacje. A ja wchodzę w to wszystko i mówię: Popatrzmy od strony etycznej, czy naprawdę to jest życie godne pochwały

—mówił.

Feminizm przypomina cholesterol. Jest dobry i zły. Rzeczywiście skrajne feministki wzięły mnie pod ostrzał, ale myślę, że głównie z braku wyboru

—wyjaśniał.

Zanussi zdradził tez, że chce nakręcić film pt. „Eter”. Akcja ma toczyć się w czasach I wojny światowej i opowiadać o anatomii przemocy wobec drugiej osoby.

Czytaj też:

Zanussi: „Zniewieściali mężczyźni, męskie kobiety - myślę, że marny by z tego wyrósł gatunek”. WIDEO

Antyfeministycznie, antykomunistycznie i prokatolicko. „Obce ciało”, czyli Krzysztof Zanussi ostentacyjnie uderza w lewicowe dogmaty. [RECENZJA]

ann/gliwice.gosc.pl

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych