Po rezygnacji Roberta Glińskiego z funkcji dyrektora Teatru Powszechnego w Warszawie, który był w sporze z władzami stolicy, wielu starszych aktorów boi się o swoje posady.
Paweł Łysak, nowy dyrektor placówki, zapowiedział, że nastąpią zwolnienia. „Super Express” poinformował jakiś czas temu, że pracę straci 13 aktorów, w tym Franciszek Pieczka i Kazimierz Kaczor.
Informacja, że rzekomo zwolniłem nestorów Teatru Powszechnego w Warszawie, pojawiła się w „Super Expressie” w bardzo ciekawym zestawie newsowym, mianowicie tuż obok wiadomości, że koń, na którym jeździła mama Madzi, zdechł. Owszem, rozważałem nawet wysłanie sprostowania do SE, ale z uwagi na charakter, styl tej gazety, wydało mi się to bezcelowe
— powiedział „Expressowi Bydgoskiemu” Paweł Łysak, były dyrektor Teatru Polskiego w Bydgoszczy.
Franciszek Pieczka wyprzedził decyzję nowego dyrektora i sam rezygnuje z pracy w Teatrze Powszechnym.
Odchodzę z teatru. To jest moja decyzja. Nie chcę być uciążliwy, przeszkadzać w planach ekonomicznych, finansowych. Mimo wszystko jest trochę przykro, bo coś zrobiłem dla tego teatru. Przykro, że teatry traktowane są jak fabryki, jak zakład oczyszczania miasta
— powiedział „Super Expressowi” Pieczka.
Aktora „Rancza” po raz ostatni na deskach Teatru Powszechnego zobaczymy w grudniu. Franciszek Pieczka zaznacza, że nie rezygnuje całkowicie z grania w teatrze.
To nie jedyne zmiany w kulturze warszawskiej za rządów Hanny Gronkiewicz-Waltz. Niedawno informowaliśmy także o likwidacji kina „Femina” i o odebraniu jednej z sal Teatru Dramatycznego imienia Gustawa Holoubka.
MG/Super Express
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/213963-konflikt-w-powszechnym-trwa-franciszek-pieczka-odchodzi-by-nie-byc-ciezarem
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.