Na 25 lat więzienia skazał w czwartek sąd dwóch mężczyzn oskarżonych o udział w zabójstwie 25-latka jesienią 2015 roku w Gorzowie Wlkp. Ofiara zginęła od ciosów nożem, potem zwłoki zostały podpalone. Wyrok nie jest prawomocny.
Oskarżonych o zabójstwo - 34-letniego Krzysztofa K. i jego brata 40-letniego Piotra Ż. sąd skazał w czwartek na 25 lat więzienia. Pierwszy z nich będzie mógł ubiegać o warunkowe zwolnienie po 20 latach, a drugi po 22 latach. Obaj mają także wypłacić po 50 tys. zł nawiązki dla każdego z rodziców ofiary.
Sąd uznał, że motywem były nieporozumienia między mężczyznami, których do końca nie da się ustalić. Ocenił, że zabójstwo nie zostało zaplanowane z wyprzedzeniem. Oskarżeni znali ofiarę.
Zachowanie oskarżonych było bardzo brutalne i nikogo nie trzeba przekonywać o tym, że nie można mówić o łagodnych karach w sytuacji, kiedy ktoś podejmuje się najpierw zabójstwa, później tak naprawdę nie tylko usunięcia śladów, ale i w pewnym sensie zbezczeszczenie zwłok”
— mówił sędzia Maciej Szulc uzasadniając wyrok.
Prokurator domagał się dla oskarżonych dożywocia.
Muszę rozważyć, czy to mądre orzeczenie, które sąd dzisiaj wydał, prokuratura będzie skarżyć, mimo orzeczenia tych kar innego rodzaju. Przyszedłem tu po sprawiedliwy wyrok i taki wyrok w mojej ocenie zapadł
— powiedział po ogłoszeniu wyroku prokurator Mariusz Dąbkowski.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Na 25 lat więzienia skazał w czwartek sąd dwóch mężczyzn oskarżonych o udział w zabójstwie 25-latka jesienią 2015 roku w Gorzowie Wlkp. Ofiara zginęła od ciosów nożem, potem zwłoki zostały podpalone. Wyrok nie jest prawomocny.
Oskarżonych o zabójstwo - 34-letniego Krzysztofa K. i jego brata 40-letniego Piotra Ż. sąd skazał w czwartek na 25 lat więzienia. Pierwszy z nich będzie mógł ubiegać o warunkowe zwolnienie po 20 latach, a drugi po 22 latach. Obaj mają także wypłacić po 50 tys. zł nawiązki dla każdego z rodziców ofiary.
Sąd uznał, że motywem były nieporozumienia między mężczyznami, których do końca nie da się ustalić. Ocenił, że zabójstwo nie zostało zaplanowane z wyprzedzeniem. Oskarżeni znali ofiarę.
Zachowanie oskarżonych było bardzo brutalne i nikogo nie trzeba przekonywać o tym, że nie można mówić o łagodnych karach w sytuacji, kiedy ktoś podejmuje się najpierw zabójstwa, później tak naprawdę nie tylko usunięcia śladów, ale i w pewnym sensie zbezczeszczenie zwłok”
— mówił sędzia Maciej Szulc uzasadniając wyrok.
Prokurator domagał się dla oskarżonych dożywocia.
Muszę rozważyć, czy to mądre orzeczenie, które sąd dzisiaj wydał, prokuratura będzie skarżyć, mimo orzeczenia tych kar innego rodzaju. Przyszedłem tu po sprawiedliwy wyrok i taki wyrok w mojej ocenie zapadł
— powiedział po ogłoszeniu wyroku prokurator Mariusz Dąbkowski.
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kryminal/331802-25-lat-wiezienia-za-zabojstwo-i-podpalenie-zwlok-prokurator-domagal-sie-dozywocia