Adwokaci (z urzędu - PAP) wystąpili o uniewinnienie swoich klientów od zarzutu udziału w zabójstwie. Mecenas Kamil Kamiński powiedział, że decyzja o ewentualnej apelacji należy również do oskarżonych.
W mojej ocenie z uwagi na ich postawę (oskarżonych - PAP), przede wszystkim mojego klienta, taka apelacja będzie wywiedziona i będziemy czekali na to, co zrobi Sąd Apelacyjny w Szczecinie z tym wyrokiem sądu okręgowego. Na tym etapie nie chciałbym tego wyroku komentować - jest, jaki jest
— powiedział Kamiński.
Sąd zadecydował, że oskarżeni pozostaną w areszcie na następne sześć miesięcy.
W tym procesie z wolnej stopy odpowiadał także Rafał Ś., który według prokuratury mimo wiedzy o tragicznych wydarzeniach nie powiadomił o nich policji. Zgodnie z zarzutem groziło mu do trzech lat więzienia.
Sąd skazał go na sześć miesięcy więzienia uznając, że jego postępowanie utrudniło bardziej szczegółowe wyjaśnienie kulis zbrodni. Wyrok wobec niego nie jest prawomocny.
Sprawa stanęła na wokandzie w Sądzie Okręgowym w Gorzowie Wlkp. w połowie listopada ub. roku. Do zabójstwa doszło wcześnie rano 24 października 2015 r. na osiedlu Słonecznym w Gorzowie. Tlące się ciało 25-letniego Krzysztofa znaleziono na boisku przy tamtejszej szkole.
Sekcja wykazała, że młody człowiek został pobity i zadano mu kilkanaście ciosów nożem, z których jeden okazał się śmiertelny. Następnie ciało zostało podpalone w celu zatarcia śladów. Kilka godzin po ujawnieniu zwłok podejrzani o udział w zabójstwie byli w rękach policji.
Podczas procesu oskarżeni nie przyznawali się do zabicia kolegi, zrzucali winę jeden na drugiego. Obaj byli wcześniej karani.
(PAP)/ems
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Adwokaci (z urzędu - PAP) wystąpili o uniewinnienie swoich klientów od zarzutu udziału w zabójstwie. Mecenas Kamil Kamiński powiedział, że decyzja o ewentualnej apelacji należy również do oskarżonych.
W mojej ocenie z uwagi na ich postawę (oskarżonych - PAP), przede wszystkim mojego klienta, taka apelacja będzie wywiedziona i będziemy czekali na to, co zrobi Sąd Apelacyjny w Szczecinie z tym wyrokiem sądu okręgowego. Na tym etapie nie chciałbym tego wyroku komentować - jest, jaki jest
— powiedział Kamiński.
Sąd zadecydował, że oskarżeni pozostaną w areszcie na następne sześć miesięcy.
W tym procesie z wolnej stopy odpowiadał także Rafał Ś., który według prokuratury mimo wiedzy o tragicznych wydarzeniach nie powiadomił o nich policji. Zgodnie z zarzutem groziło mu do trzech lat więzienia.
Sąd skazał go na sześć miesięcy więzienia uznając, że jego postępowanie utrudniło bardziej szczegółowe wyjaśnienie kulis zbrodni. Wyrok wobec niego nie jest prawomocny.
Sprawa stanęła na wokandzie w Sądzie Okręgowym w Gorzowie Wlkp. w połowie listopada ub. roku. Do zabójstwa doszło wcześnie rano 24 października 2015 r. na osiedlu Słonecznym w Gorzowie. Tlące się ciało 25-letniego Krzysztofa znaleziono na boisku przy tamtejszej szkole.
Sekcja wykazała, że młody człowiek został pobity i zadano mu kilkanaście ciosów nożem, z których jeden okazał się śmiertelny. Następnie ciało zostało podpalone w celu zatarcia śladów. Kilka godzin po ujawnieniu zwłok podejrzani o udział w zabójstwie byli w rękach policji.
Podczas procesu oskarżeni nie przyznawali się do zabicia kolegi, zrzucali winę jeden na drugiego. Obaj byli wcześniej karani.
(PAP)/ems
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kryminal/331802-25-lat-wiezienia-za-zabojstwo-i-podpalenie-zwlok-prokurator-domagal-sie-dozywocia?strona=2