Adwokat poinformował też, że prokuratura wnioskowała w piątek o zastosowanie wobec Burego innego środka - w postaci poręczenia majątkowego w kwocie 250 tys. zł, ale - jak dodał - sąd odmówił i temu wnioskowi, uwzględniając w całości argumentację obrony.
Sąd uznał, że pan Jan Bury w żaden sposób nie utrudnia postępowania przygotowawczego, stawia się na każde wezwanie, na każde przesłuchanie
— podkreślił obrońca dodając, że jest to bardzo istotne dla obrony.
W listopadzie zeszłego roku katowicki wydział Prokuratury Krajowej postawił sześć zarzutów korupcyjnych b. posłowi PSL Janowi Buremu. Zdaniem śledczych, jako poseł i wiceminister skarbu przyjmował on wysokie korzyści majątkowe od co najmniej dwóch osób - które usłyszały już wcześniej zarzuty wręczania tych łapówek - za wpływanie na działanie różnych instytucji państwowych. Później Bury usłyszał w katowickiej prokuraturze trzy kolejne zarzuty, dotyczące niezgodnego z prawem wpływania na obsadę stanowisk w Najwyższej Izbie Kontroli.
W tym wątku PK przedstawiła na początku listopada zarzuty przekroczenia uprawnień prezesowi NIK Krzysztofowi Kwiatkowskiemu. Chodzi o nadużycie swej władzy przy obsadzaniu stanowisk w Izbie. Kwiatkowski nie przyznaje się do winy, uważa zarzuty za bezzasadne.
Katowickie śledztwo toczy się od listopada 2013 r., po zawiadomieniu złożonym przez CBA. Początkowo wszczęto je pod kątem nadużycia uprawnień przez członków zarządu Elektrowni Kozienice i funkcjonariuszy publicznych w związku z postępowaniem przetargowym. W wyniku kolejnych działań organów ścigania zakres postępowania uległ znacznemu poszerzeniu. Do Katowic trafiły też niektóre wątki z postępowania toczącego się wcześniej w Warszawie.
pc/PAP
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Adwokat poinformował też, że prokuratura wnioskowała w piątek o zastosowanie wobec Burego innego środka - w postaci poręczenia majątkowego w kwocie 250 tys. zł, ale - jak dodał - sąd odmówił i temu wnioskowi, uwzględniając w całości argumentację obrony.
Sąd uznał, że pan Jan Bury w żaden sposób nie utrudnia postępowania przygotowawczego, stawia się na każde wezwanie, na każde przesłuchanie
— podkreślił obrońca dodając, że jest to bardzo istotne dla obrony.
W listopadzie zeszłego roku katowicki wydział Prokuratury Krajowej postawił sześć zarzutów korupcyjnych b. posłowi PSL Janowi Buremu. Zdaniem śledczych, jako poseł i wiceminister skarbu przyjmował on wysokie korzyści majątkowe od co najmniej dwóch osób - które usłyszały już wcześniej zarzuty wręczania tych łapówek - za wpływanie na działanie różnych instytucji państwowych. Później Bury usłyszał w katowickiej prokuraturze trzy kolejne zarzuty, dotyczące niezgodnego z prawem wpływania na obsadę stanowisk w Najwyższej Izbie Kontroli.
W tym wątku PK przedstawiła na początku listopada zarzuty przekroczenia uprawnień prezesowi NIK Krzysztofowi Kwiatkowskiemu. Chodzi o nadużycie swej władzy przy obsadzaniu stanowisk w Izbie. Kwiatkowski nie przyznaje się do winy, uważa zarzuty za bezzasadne.
Katowickie śledztwo toczy się od listopada 2013 r., po zawiadomieniu złożonym przez CBA. Początkowo wszczęto je pod kątem nadużycia uprawnień przez członków zarządu Elektrowni Kozienice i funkcjonariuszy publicznych w związku z postępowaniem przetargowym. W wyniku kolejnych działań organów ścigania zakres postępowania uległ znacznemu poszerzeniu. Do Katowic trafiły też niektóre wątki z postępowania toczącego się wcześniej w Warszawie.
pc/PAP
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kryminal/328981-wraca-sprawa-burego-sad-nie-uwzglednil-wniosku-prokuratury-o-orzeczenie-przepadku-czesci-poreczenia-majatkowego-b-posla-psl?strona=2