Po aresztowaniu Marcina Dubienieckiego jego obrońcy podkreślali, że z chwilą wpłaty poręczenia dalsze stosowanie aresztu wobec niego jest bezprawne. Opinię w tej sprawie złożyła w krakowskim sądzie Helsińska Fundacja Praw Człowieka wskazując m.in., że „w chwili złożenia poręczenia majątkowego warunkowe tymczasowe aresztowanie przekształca się w poręczenie majątkowe”, a ”środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania przestaje zaś obowiązywać”.
Z zapytaniem do Sądu Najwyższego w tej sprawie wystąpił także Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar, podnosząc, że „po wpłacie poręczenia aresztowany musi być natychmiast zwolniony, niezależnie od zażalenia prokuratury na taką decyzję; wstrzymanie zwolnienia jest niedopuszczalne”. Jak wskazał, „problem ten obecnie rozstrzygany jest przez sądy w Polsce w sposób rozbieżny”.
W lutym Sąd Najwyższy wypowiedział się w tej sprawie. Wprawdzie uznał, że nie zaistniały warunki do odpowiedzi na pytanie, bo RPO nie wykazał, by doszło do rozbieżności w orzecznictwie, ale przedstawił swe uwagi do tego zagadnienia. Zgodnie ze stanowiskiem SN aresztowany jest zwalniany nie po fizycznej wpłacie poręczenia majątkowego, ale po protokolarnym przyjęciu go przez sąd i pouczeniu osoby wpłacającej, że kaucja przepada, jeśli po wyjściu na wolność podejrzany będzie się np. ukrywał. Według SN dopiero po tym areszt przekształca się w poręczenie, a sąd musi wystawić nakaz zwolnienia aresztowanego.
bzm/PAP
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Po aresztowaniu Marcina Dubienieckiego jego obrońcy podkreślali, że z chwilą wpłaty poręczenia dalsze stosowanie aresztu wobec niego jest bezprawne. Opinię w tej sprawie złożyła w krakowskim sądzie Helsińska Fundacja Praw Człowieka wskazując m.in., że „w chwili złożenia poręczenia majątkowego warunkowe tymczasowe aresztowanie przekształca się w poręczenie majątkowe”, a ”środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania przestaje zaś obowiązywać”.
Z zapytaniem do Sądu Najwyższego w tej sprawie wystąpił także Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar, podnosząc, że „po wpłacie poręczenia aresztowany musi być natychmiast zwolniony, niezależnie od zażalenia prokuratury na taką decyzję; wstrzymanie zwolnienia jest niedopuszczalne”. Jak wskazał, „problem ten obecnie rozstrzygany jest przez sądy w Polsce w sposób rozbieżny”.
W lutym Sąd Najwyższy wypowiedział się w tej sprawie. Wprawdzie uznał, że nie zaistniały warunki do odpowiedzi na pytanie, bo RPO nie wykazał, by doszło do rozbieżności w orzecznictwie, ale przedstawił swe uwagi do tego zagadnienia. Zgodnie ze stanowiskiem SN aresztowany jest zwalniany nie po fizycznej wpłacie poręczenia majątkowego, ale po protokolarnym przyjęciu go przez sąd i pouczeniu osoby wpłacającej, że kaucja przepada, jeśli po wyjściu na wolność podejrzany będzie się np. ukrywał. Według SN dopiero po tym areszt przekształca się w poręczenie, a sąd musi wystawić nakaz zwolnienia aresztowanego.
bzm/PAP
Strona 3 z 3
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kryminal/292804-marcin-dubieniecki-moze-spedzic-w-areszcie-kolejne-miesiace-chce-tego-prokuratura?strona=3
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.