Przesłankami przemawiającymi za dalszym stosowaniem aresztu w ocenie sądu była obawa matactwa i wysokie prawdopodobieństwo popełnienia wszystkich zarzucanych przestępstw, zagrożenie wysoką karą, które również może stymulować utrudnianie postępowania karnego. Obrońcy domagali się zwolnienia podejrzanego wskazując na bezprawne pozbawienie go wolności i zły stan zdrowia.
Takie same zarzuty jak Marcin Dubieniecki usłyszał także Wiktor D., tj. kierowania zorganizowaną grupą przestępczą, wyłudzenia z PFRON i prania brudnych pieniędzy. Kolejna podejrzana Katarzyna M. pozostaje pod zarzutem udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, wyłudzeń i prania brudnych pieniędzy, a Grzegorz D. i Beata M.-W. są podejrzani o udział w zorganizowanej grupie przestępczej i wyłudzenia z PFRON. Oni również zostali aresztowani i sąd przedłużał im okres aresztowania na wniosek prokuratury. Podobnie jak dla zatrzymanego na początku listopada szóstego podejrzanego w tej sprawie - Marka D., któremu prokuratura zarzuciła udział w zorganizowanej grupie przestępczej i wyłudzenie blisko 12 mln zł oraz udział w wypraniu ponad 6,5 mln zł. Wszystkim podejrzanym grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Z ustaleń prowadzącej śledztwo w tej sprawie Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie wynika, że zarzucany podejrzanym proceder miał miejsce w latach 2012-2015. Miał polegać na wyłudzeniu środków na zatrudnienie osób niewidomych i słabowidzących.
Śledztwo w tej sprawie prowadziła od kwietnia 2013 r. Prokuratura Okręgowa w Krakowie. Z uwagi na skomplikowany charakter śledztwa w listopadzie 2014 r. zostało ono przekazane wydziałowi do zwalczania przestępczości zorganizowanej i korupcji prokuratury apelacyjnej.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Przesłankami przemawiającymi za dalszym stosowaniem aresztu w ocenie sądu była obawa matactwa i wysokie prawdopodobieństwo popełnienia wszystkich zarzucanych przestępstw, zagrożenie wysoką karą, które również może stymulować utrudnianie postępowania karnego. Obrońcy domagali się zwolnienia podejrzanego wskazując na bezprawne pozbawienie go wolności i zły stan zdrowia.
Takie same zarzuty jak Marcin Dubieniecki usłyszał także Wiktor D., tj. kierowania zorganizowaną grupą przestępczą, wyłudzenia z PFRON i prania brudnych pieniędzy. Kolejna podejrzana Katarzyna M. pozostaje pod zarzutem udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, wyłudzeń i prania brudnych pieniędzy, a Grzegorz D. i Beata M.-W. są podejrzani o udział w zorganizowanej grupie przestępczej i wyłudzenia z PFRON. Oni również zostali aresztowani i sąd przedłużał im okres aresztowania na wniosek prokuratury. Podobnie jak dla zatrzymanego na początku listopada szóstego podejrzanego w tej sprawie - Marka D., któremu prokuratura zarzuciła udział w zorganizowanej grupie przestępczej i wyłudzenie blisko 12 mln zł oraz udział w wypraniu ponad 6,5 mln zł. Wszystkim podejrzanym grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Z ustaleń prowadzącej śledztwo w tej sprawie Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie wynika, że zarzucany podejrzanym proceder miał miejsce w latach 2012-2015. Miał polegać na wyłudzeniu środków na zatrudnienie osób niewidomych i słabowidzących.
Śledztwo w tej sprawie prowadziła od kwietnia 2013 r. Prokuratura Okręgowa w Krakowie. Z uwagi na skomplikowany charakter śledztwa w listopadzie 2014 r. zostało ono przekazane wydziałowi do zwalczania przestępczości zorganizowanej i korupcji prokuratury apelacyjnej.
Strona 2 z 3
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kryminal/292804-marcin-dubieniecki-moze-spedzic-w-areszcie-kolejne-miesiace-chce-tego-prokuratura?strona=2
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.