Szkoda tylko, że reporterzy „Faktów” nie pokusili się choćby o wzmiankę nt. poważnych problemów związanych z działaniem instytucji świadka koronnego. Ok, pokusili się. Oddając głos Masie…
Instytucja była zbyt eksploatowana przez prokuratorów. W pewnym momencie doszło do jakiejś patologii, bo dany prokurator robił sobie z tego windę do kariery
— podkreśla Sokołowski.
Szkoda, że autor materiału Dariusz Łapiński nie zdobył się choćby na kilka słów o osobach, które zostały pomówione przez świadków koronnych, choć ostatnia wypowiedź Masy była dobrym punktem wyjścia. Ani słowa o ludziach, którym zeznania zawodowych kłamców złamały życie i zniszczyły karierę. Czy problemem było wtłoczyć choćby kilka słów o skutecznych gliniarzach, którym za zwerbowanie szumowin do współpracy państwo odpłaciło aresztem? Po co się wgłębiać… Nie mówiąc już o choćby próbie weryfikacji zeznań Masy i jego umywaniu rąk od wszelkich spraw, które mogłyby przekreślić jego status.
Materiał gotowy, Masa się wypowiedział, Justyna Pochanke zatrzepotała rzęsami, a Dariusz Łapiński może sobie dopisywać sto punktów do lansu za rozmowę z Masą. I tak to się kręci… Jak w piosence T. Love: „Jest super”.
Dalej tkwijmy w naszym gówienku. Grunt, że ciepłe.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Szkoda tylko, że reporterzy „Faktów” nie pokusili się choćby o wzmiankę nt. poważnych problemów związanych z działaniem instytucji świadka koronnego. Ok, pokusili się. Oddając głos Masie…
Instytucja była zbyt eksploatowana przez prokuratorów. W pewnym momencie doszło do jakiejś patologii, bo dany prokurator robił sobie z tego windę do kariery
— podkreśla Sokołowski.
Szkoda, że autor materiału Dariusz Łapiński nie zdobył się choćby na kilka słów o osobach, które zostały pomówione przez świadków koronnych, choć ostatnia wypowiedź Masy była dobrym punktem wyjścia. Ani słowa o ludziach, którym zeznania zawodowych kłamców złamały życie i zniszczyły karierę. Czy problemem było wtłoczyć choćby kilka słów o skutecznych gliniarzach, którym za zwerbowanie szumowin do współpracy państwo odpłaciło aresztem? Po co się wgłębiać… Nie mówiąc już o choćby próbie weryfikacji zeznań Masy i jego umywaniu rąk od wszelkich spraw, które mogłyby przekreślić jego status.
Materiał gotowy, Masa się wypowiedział, Justyna Pochanke zatrzepotała rzęsami, a Dariusz Łapiński może sobie dopisywać sto punktów do lansu za rozmowę z Masą. I tak to się kręci… Jak w piosence T. Love: „Jest super”.
Dalej tkwijmy w naszym gówienku. Grunt, że ciepłe.
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kryminal/260779-masa-autorytetem-dla-dziennikarzy-tvn-owskich-faktow-stacja-uprawia-apologie-skruszonych-gangsterow?strona=2
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.