"Kradł cały czas i natychmiast sprzedawał" - mówi rolnik poszkodowany przez komornika z Łodzi

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot.PAP/Marcin Bednarski
fot.PAP/Marcin Bednarski

Jak stanąłem z panem asesorem twarzą w twarz, to miałem wrażenie, że chciał, żebym zszedł mu z drogi. Sprawiał wrażenie, jakby miał zaraz wybuchnąć

—mówił w rozmowie z TVP Info Radosław Zaremba, poszkodowany przez asesora rolnik po wyjściu z prokuratury.

Michałowi K., asesorowi komorniczemu, postawiono zarzut przekroczenia uprawnień. Grozi mu do trzech lat pozbawienia wolności.

Zabrał rolnikowi ciagnik, może na trzy lata trafić do więzienia. Zarzuty dla asesora komorniczego z Łodzi

**Radosław Zaremba powiedział też, że nie wiedział skruchy w oskarżonym asesorze, widział tylko złość.

Po prostu ukróciłem mu to, co do tej pory robił, czyli kradł cały czas i natychmiast sprzedawał

—podkreślał Zaremba.

Rolnik przyznał, że nie spodziewa się, że Michał K. go przeprosi, ponieważ, według niego, asesor doskonale zdawał sobie sprawę z tego, że zajmuje własność niezadłużonego rolnika.

Jak był zabierany ciągnik, to wszyscy, łącznie z policją interweniowali i informowali asesora, że to jest mój ciągnik

—mówił Zaremba.

Michał K. widział akt notarialny i fakturę, które potwierdzały własność Radosława Zaremby, jednak nie odstąpił od zajęcia ciągnika.

Komornik na zlecenie którego działał asesor, w styczniu tego roku odkupił Zarembie ciągnik. Warunkiem przekazania sprzętu było podpisanie ugody z kancelarią komorniczą. Rolnik jednak odrzucił tę propozycję.

ann/tvp.info

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych