Zło musi się spotkać z odpowiedzią
– mówi ojciec Paul Kalchik z parafii Zmartwychwstania w Chicago.
Kalchik musi się ukrywać po tym, jak spalił tęczową flagę LGBT, na której umieszczony był… Krzyż. Duchowny znalazł tę flagę na terenie swojej parafii. Była używana do promocji ideologii LGBT przez księży tej parafii przed wielu laty. Działanie ojca Kalchika spotkało się z reakcją kardynała Blase’a Cupicha, arcybiskupa Chicago.
Cupich usunął Kalchika z parafii. Wcześniej wysłał do niego biskupa Bartosica, by ten ostrzegł Kalchika, że albo sam opuści teren parafii, albo zostanie aresztowany za przebywanie na jej terenie.
Nic nie wiem o usunięciu mnie, bo nigdy nie otrzymałem żadnego pisemnego potwierdzenia od kardynała Cupicha. Rozumiem tylko, że policja zostałaby wezwana i usunięto by mnie siłą
– powiedział ojciec Kalchik w wywiadzie dla kanału „Church Militant”.
Kalchik zdecydował się uciec z parafii i obecnie ukrywa się w nieznanym kardynałowi miejscu. Jak przekonuje, przedstawiciele Cupicha grozili mu, by nie palił obrazoburczej flagi. Zagrozili mu też, że zostanie zmuszony do poddania się ocenie psychologicznej. Zapowiedziano mu, że zostanie skierowany do St. Luke Institute z powodu swoich „problemów psychicznych”.
Powiedzieli mi, spakuj walizki i bezpiecznie dotrzesz do St. Luke Institute. Tam zostaniesz zamknięty na kolejne miesiące, bo jesteś psychiczny
– mówi Kalchik.
Geje z Chicago grozili mi śmiercią
— dodaje.
Ojciec Kalchik przyznaje, że jako 19-latek był molestowany przez księdza, a jako dziecko przez innego mężczyznę. Miałoby to podstawą do tego, by kardynał oczekiwał od niego dodatkowych badań.
Kardynał Cupich został wspomniany w słynnym już liście arcybiskupa Carlo Marii Vigano, który ujawnił szokujące informacje nt. sytuacji w Kościele.
Vigano przekonywał, że Cupich trafił do Chicago dzięki wstawiennictwu m.in. kardynała Theodore’a McCarricka znanego jako „seryjnym drapieżnikiem”, odpowiedzialny za gwałt na dziecku i molestowanie księży.
Sam Cupich, odnosząc do gejowsko-pedofilskiej afery, o której pisał Vigano, przekonywał, że ta sprawa „rozprasza” Kościół, który powinien skupiać się na „środowisku” i „ochroni migrantów”. Przekonywał też, że skandal pedofilski nie ma zbyt dużo do czynienia z homoseksualizmem w Kościele i jest produktem „klerykalizmu”.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kosciol/414148-ksiadz-ukrywa-sie-przed-kardynalem-bo-spalil-flage-lgbt