Kto miał go wtedy publicznie bronić? Kto mógł skutecznie tłumaczyć i na co dzień przybliżać polskiemu społeczeństwu prawdę zawartą w jego nauczaniu? Katolickie środki społecznego przekazu były dość słabe, a przy tym rozproszone. Brakowało też niezbędnego kapitału, aby zbudować trwałe i społecznie znaczące ośrodki medialne. W jakiejś mierze ta sytuacja przypominała tę, w jakiej znalazł się na początku swojego pontyfikatu Pius XI, mając do dyspozycji jedynie „L’Osservatore Romano”. W tej trudnej dla Kościoła katolickiego w Polsce chwili pojawił się nie znany jeszcze prawie nikomu redemptorysta, o. Tadeusz Rydzyk. Nie miał pieniędzy, ale wiedział, że jeśli na trudne sprawy patrzy się z pełnym zaufaniem pokładanym w Panu Bogu, to rzeczy niemożliwe okazują się w pełni możliwymi. Przede wszystkim miał jasną koncepcję Radia, które należało wówczas stworzyć – które on wówczas, właśnie w 1991 roku, chciał powołać do istnienia: Radio Maryja. Inne od tego, które zobaczył w Italii. Jak wyznał w jednym z niedawnych wywiadów, „brakowało mi tam spraw społecznych”. Tymczasem jego zdaniem, „katolickie radio nie musi nieustannie powtarzać: «Bóg, Bóg…». Ono musi pomagać w życiu według wartości, jakie niesie Ewangelia. To musi być bezpośrednie odniesienie do życia. Bardzo prosto, jasno, bez zagmatwania, jakie dzisiaj jest w świecie. Radio Maryja takie jest. Bliskie zwykłym ludziom i ich problemom”. Na pytanie-zarzut o politykę w tym Radiu, odpowiedział krótko: „Co to jest polityka? Troska o dobro wspólne! Ojczyznę! To jest nasze życie. Nie możemy stać obok i udawać, że to nas nie dotyczy. Ewangelia musi przenikać wszystkie sfery życia”
— podkreślił ks. abp Marek Jędraszewski i dodał, że w programie Radia Maryja jest zatem wszystko, co życie stanowi: wspólna modlitwa o różnych porach dnia, rzetelne informacje o wydarzeniach świata, katechezy i konferencje, dyskusje na ważne dla Kościoła, narodu i państwa tematy, rozmowy niedokończone. W ten sposób Radio stało się przekazicielem tego nauczania, które zostawił nam Jan Paweł II Wielki.
Radio stało się też głosem tych wszystkich Polaków, których rodzące się od 1989 roku społeczeństwo liberalne chciało wykluczyć i zmusić do milczenia – dodał.
Stąd o. Tadeusz nie lubi sformułowania „środki masowego przekazu”. Jak wyznał we wspomnianym wywiadzie, „to brzmi jak pas transmisyjny. W jedną stronę. Ktoś ciągle do kogoś mówi. A ja chciałem, żeby Radio Maryja było wzajemną komunikacją. Dlatego wolę mówić o środkach społecznego komunikowania. Radio Maryja to rodzina”. „Biada mi, gdybym nie głosił Ewangelii” – powtarza za św. Pawłem Apostołem Ojciec Dyrektor. Głosi ją zatem „w porę i nie w porę”. Głosi z wielkim uporem i nieustępliwością. Głosi, rozszerzając środki docierania do owych wysp, ludów i narodów, do których w 1931 roku, inaugurując działalność Radia Watykańskiego, zwracał się papież Pius XI. Dzisiaj obok Radia Maryja istnieje Telewizja „Trwam”, jest wydawana gazeta „Nasz Dziennik”, działa Wyższa Szkoła Kultury Społecznej i Medialnej. W maju tego roku zostało uroczyście poświęcone Sanktuarium Św. Jana Pawła II w Toruniu
— powiedział metropolita.
Świętując dwudziestopięciolecie Radia Maryja, dziękujemy Panu Bogu za wszystkie wielkie dzieła, które zapoczątkował Ojciec Dyrektor
— zaznaczył w homilii.
Dziękujemy Tobie, Ojcze Tadeuszu, oraz wszystkim Twoim Współpracownikom za miłość do Matki Najświętszej, dzięki której w tysiącach polskich dłoni codziennie z wielką czcią przesuwane są paciorki różańca. Za miłość do Kościoła, która sprawia, że w tylu domach rozbrzmiewa „katolicki głos”. Za miłość do Ojczyzny, która uczy nas żarliwego patriotyzmu. Dziękujemy z całego serca! Równocześnie życzymy całemu Zespołowi Radia Maryja, aby z tą samą jak dotychczas niezłomnością głosił prawdę o człowieku, którego pragnie uwieść zły duch; prawdę o świętych Pańskich – począwszy od Przenajświętszej Dziewicy, która była „pełna łaski” (por. Łk 1, 28), aż po św. Jana Pawła II Wielkiego, który był „Totus Tuus”, cały Jej, a przez to cały Jej Boskiego Syna; prawdę o Bogu „bogatym w miłosierdzie” (por. Ef 2, 4); o Chrystusie Królu Wszechświata, którego niedawno, 19 listopada 2016 roku, w Roku Jubileuszowym 1050-lecia Chrztu Polski i w roku Nadzwyczajnego Jubileuszu Miłosierdzia, w krakowskich Łagiewnikach naród polski wraz ze swymi Biskupami i Prezydentem Rzeczypospolitej Polskiej uznał za swego Króla, za Pana swych serc i sumień, za Władcę tego wszystkiego, „co Polskę stanowi”. Życzeniom tym towarzyszy nasza modlitwa, abyśmy my wszyscy, każdego dnia, krocząc za Jezusem Chrystusem, podejmowali pełne ufnej radości: „Alleluja i do przodu!”. Amen
— wskazał ks. abp Marek Jędraszewski, metropolita łódzki.
ak/Radio Maryja
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Kto miał go wtedy publicznie bronić? Kto mógł skutecznie tłumaczyć i na co dzień przybliżać polskiemu społeczeństwu prawdę zawartą w jego nauczaniu? Katolickie środki społecznego przekazu były dość słabe, a przy tym rozproszone. Brakowało też niezbędnego kapitału, aby zbudować trwałe i społecznie znaczące ośrodki medialne. W jakiejś mierze ta sytuacja przypominała tę, w jakiej znalazł się na początku swojego pontyfikatu Pius XI, mając do dyspozycji jedynie „L’Osservatore Romano”. W tej trudnej dla Kościoła katolickiego w Polsce chwili pojawił się nie znany jeszcze prawie nikomu redemptorysta, o. Tadeusz Rydzyk. Nie miał pieniędzy, ale wiedział, że jeśli na trudne sprawy patrzy się z pełnym zaufaniem pokładanym w Panu Bogu, to rzeczy niemożliwe okazują się w pełni możliwymi. Przede wszystkim miał jasną koncepcję Radia, które należało wówczas stworzyć – które on wówczas, właśnie w 1991 roku, chciał powołać do istnienia: Radio Maryja. Inne od tego, które zobaczył w Italii. Jak wyznał w jednym z niedawnych wywiadów, „brakowało mi tam spraw społecznych”. Tymczasem jego zdaniem, „katolickie radio nie musi nieustannie powtarzać: «Bóg, Bóg…». Ono musi pomagać w życiu według wartości, jakie niesie Ewangelia. To musi być bezpośrednie odniesienie do życia. Bardzo prosto, jasno, bez zagmatwania, jakie dzisiaj jest w świecie. Radio Maryja takie jest. Bliskie zwykłym ludziom i ich problemom”. Na pytanie-zarzut o politykę w tym Radiu, odpowiedział krótko: „Co to jest polityka? Troska o dobro wspólne! Ojczyznę! To jest nasze życie. Nie możemy stać obok i udawać, że to nas nie dotyczy. Ewangelia musi przenikać wszystkie sfery życia”
— podkreślił ks. abp Marek Jędraszewski i dodał, że w programie Radia Maryja jest zatem wszystko, co życie stanowi: wspólna modlitwa o różnych porach dnia, rzetelne informacje o wydarzeniach świata, katechezy i konferencje, dyskusje na ważne dla Kościoła, narodu i państwa tematy, rozmowy niedokończone. W ten sposób Radio stało się przekazicielem tego nauczania, które zostawił nam Jan Paweł II Wielki.
Radio stało się też głosem tych wszystkich Polaków, których rodzące się od 1989 roku społeczeństwo liberalne chciało wykluczyć i zmusić do milczenia – dodał.
Stąd o. Tadeusz nie lubi sformułowania „środki masowego przekazu”. Jak wyznał we wspomnianym wywiadzie, „to brzmi jak pas transmisyjny. W jedną stronę. Ktoś ciągle do kogoś mówi. A ja chciałem, żeby Radio Maryja było wzajemną komunikacją. Dlatego wolę mówić o środkach społecznego komunikowania. Radio Maryja to rodzina”. „Biada mi, gdybym nie głosił Ewangelii” – powtarza za św. Pawłem Apostołem Ojciec Dyrektor. Głosi ją zatem „w porę i nie w porę”. Głosi z wielkim uporem i nieustępliwością. Głosi, rozszerzając środki docierania do owych wysp, ludów i narodów, do których w 1931 roku, inaugurując działalność Radia Watykańskiego, zwracał się papież Pius XI. Dzisiaj obok Radia Maryja istnieje Telewizja „Trwam”, jest wydawana gazeta „Nasz Dziennik”, działa Wyższa Szkoła Kultury Społecznej i Medialnej. W maju tego roku zostało uroczyście poświęcone Sanktuarium Św. Jana Pawła II w Toruniu
— powiedział metropolita.
Świętując dwudziestopięciolecie Radia Maryja, dziękujemy Panu Bogu za wszystkie wielkie dzieła, które zapoczątkował Ojciec Dyrektor
— zaznaczył w homilii.
Dziękujemy Tobie, Ojcze Tadeuszu, oraz wszystkim Twoim Współpracownikom za miłość do Matki Najświętszej, dzięki której w tysiącach polskich dłoni codziennie z wielką czcią przesuwane są paciorki różańca. Za miłość do Kościoła, która sprawia, że w tylu domach rozbrzmiewa „katolicki głos”. Za miłość do Ojczyzny, która uczy nas żarliwego patriotyzmu. Dziękujemy z całego serca! Równocześnie życzymy całemu Zespołowi Radia Maryja, aby z tą samą jak dotychczas niezłomnością głosił prawdę o człowieku, którego pragnie uwieść zły duch; prawdę o świętych Pańskich – począwszy od Przenajświętszej Dziewicy, która była „pełna łaski” (por. Łk 1, 28), aż po św. Jana Pawła II Wielkiego, który był „Totus Tuus”, cały Jej, a przez to cały Jej Boskiego Syna; prawdę o Bogu „bogatym w miłosierdzie” (por. Ef 2, 4); o Chrystusie Królu Wszechświata, którego niedawno, 19 listopada 2016 roku, w Roku Jubileuszowym 1050-lecia Chrztu Polski i w roku Nadzwyczajnego Jubileuszu Miłosierdzia, w krakowskich Łagiewnikach naród polski wraz ze swymi Biskupami i Prezydentem Rzeczypospolitej Polskiej uznał za swego Króla, za Pana swych serc i sumień, za Władcę tego wszystkiego, „co Polskę stanowi”. Życzeniom tym towarzyszy nasza modlitwa, abyśmy my wszyscy, każdego dnia, krocząc za Jezusem Chrystusem, podejmowali pełne ufnej radości: „Alleluja i do przodu!”. Amen
— wskazał ks. abp Marek Jędraszewski, metropolita łódzki.
ak/Radio Maryja
Strona 3 z 3
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kosciol/317942-abp-jedraszewski-w-homilii-jubileuszowej-radia-maryja-dziekujemy-za-milosc-do-kosciola-ktora-sprawia-ze-w-tylu-domach-rozbrzmiewa-katolicki-glos-wideo?strona=3