W Paryżu zapadł właśnie bezprecedensowy wyrok. Sąd apelacyjny w tym mieście skazał francuską polityk Christine Boutin na grzywnę w wysokości 5000 euro za stwierdzenie, że „homoseksualizm jest obrzydliwością”.
Christine Boutin nie jest we Francji politykiem marginalnym. Od 1986 roku nieprzerwanie zasiadała w parlamencie – aż do roku 2009, gdy zdecydowała, że nie będzie już więcej kandydować. Była m.in. przewodniczącą Partii Chrześcijańsko-Demokratycznej oraz wpływową działaczką UMP – ugrupowania Nicolasa Sarkozy’ego. W latach 2007-2009 zasiadała też we francuskim rządzie jako minister budownictwa i polityki miejskiej.
Zaczęło się do tego, że w kwietniu 2014 roku Boutin udzieliła wywiadu dla magazynu „Charles” pt. „Jestem grzesznikiem”. Dziennikarz, który prowadził rozmowę, doskonale znał jej chrześcijańskie poglądy. Wiedział, że Jan Paweł II powołał ją jako konsultantkę Papieskiej Rady ds. Rodziny, i że ona sama założyła jedną z najbardziej prężnych organizacji pro-life we Francji o nazwie ADV. Podczas wywiadu padło pytanie, co Christine Boutin sądzi o tym, że Biblia nazywa homoseksualizm „obrzydliwością”. Była minister miała do wyboru: albo odciąć się od Pisma Świętego, albo potwierdzić zawarte w nim nauczanie. Znalazłszy się w takiej sytuacji odpowiedziała:
„Nie sama osoba jest obrzydliwa, ale homoseksualizm jako taki. Grzech nigdy nie może być zaakceptowany, ale grzesznikowi wybacza się zawsze”.
Za tę wypowiedź Boutin została pozwana przez dwie organizacje ścigające tzw. homofobię – „Mousse” i „Le Refuge”. Sąd pierwszej instancji 18 grudnia 2015 roku skazał ją na karę grzywny za „publiczne nawoływanie do nienawiści i przemocy”. Polityk odwołała się od wyroku, jednak sąd apelacyjny podtrzymał werdykt pierwszej instancji. Kobieta została zmuszona zapłacić odszkodowanie organizacjom promującym ideologię LGBT.
Podczas rozprawy prokurator oświadczył, że otrzymał około 500 skarg od pojedynczych osób, które przerażone były wypowiedzią Boutin. Sama oskarżona broniła się, tłumacząc: „moja opinia jest tylko częścią tradycji chrześcijańskiej”. Jej adwokat mówił z kolei, że jeśli jego klientka zostanie skazana, to „trzeba będzie skonfiskować Biblię”. Argumentacja obrony nie przekonała jednak sądu, który uznał Boutin winną przestępstwa.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
W Paryżu zapadł właśnie bezprecedensowy wyrok. Sąd apelacyjny w tym mieście skazał francuską polityk Christine Boutin na grzywnę w wysokości 5000 euro za stwierdzenie, że „homoseksualizm jest obrzydliwością”.
Christine Boutin nie jest we Francji politykiem marginalnym. Od 1986 roku nieprzerwanie zasiadała w parlamencie – aż do roku 2009, gdy zdecydowała, że nie będzie już więcej kandydować. Była m.in. przewodniczącą Partii Chrześcijańsko-Demokratycznej oraz wpływową działaczką UMP – ugrupowania Nicolasa Sarkozy’ego. W latach 2007-2009 zasiadała też we francuskim rządzie jako minister budownictwa i polityki miejskiej.
Zaczęło się do tego, że w kwietniu 2014 roku Boutin udzieliła wywiadu dla magazynu „Charles” pt. „Jestem grzesznikiem”. Dziennikarz, który prowadził rozmowę, doskonale znał jej chrześcijańskie poglądy. Wiedział, że Jan Paweł II powołał ją jako konsultantkę Papieskiej Rady ds. Rodziny, i że ona sama założyła jedną z najbardziej prężnych organizacji pro-life we Francji o nazwie ADV. Podczas wywiadu padło pytanie, co Christine Boutin sądzi o tym, że Biblia nazywa homoseksualizm „obrzydliwością”. Była minister miała do wyboru: albo odciąć się od Pisma Świętego, albo potwierdzić zawarte w nim nauczanie. Znalazłszy się w takiej sytuacji odpowiedziała:
„Nie sama osoba jest obrzydliwa, ale homoseksualizm jako taki. Grzech nigdy nie może być zaakceptowany, ale grzesznikowi wybacza się zawsze”.
Za tę wypowiedź Boutin została pozwana przez dwie organizacje ścigające tzw. homofobię – „Mousse” i „Le Refuge”. Sąd pierwszej instancji 18 grudnia 2015 roku skazał ją na karę grzywny za „publiczne nawoływanie do nienawiści i przemocy”. Polityk odwołała się od wyroku, jednak sąd apelacyjny podtrzymał werdykt pierwszej instancji. Kobieta została zmuszona zapłacić odszkodowanie organizacjom promującym ideologię LGBT.
Podczas rozprawy prokurator oświadczył, że otrzymał około 500 skarg od pojedynczych osób, które przerażone były wypowiedzią Boutin. Sama oskarżona broniła się, tłumacząc: „moja opinia jest tylko częścią tradycji chrześcijańskiej”. Jej adwokat mówił z kolei, że jeśli jego klientka zostanie skazana, to „trzeba będzie skonfiskować Biblię”. Argumentacja obrony nie przekonała jednak sądu, który uznał Boutin winną przestępstwa.
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kosciol/314393-francuska-polityk-skazana-za-publiczne-nawolywanie-do-nienawisci-i-przemocy-gdyz-odwolala-sie-do-biblii
Komentarze
Liczba komentarzy: 61