Konsekracja pierwszego na świecie kościoła pw. księdza Sopoćki - spowiednika św. s. Faustyny

fot.youtube.pl
fot.youtube.pl

W Juodšilių (Czarnym Borze) pod Wilnem abp Gintaras Grušas konsekrował wczoraj pierwszy na świecie kościół pw. bł. Michała Sopoćki - spowiednika św. s. Faustyny.

Uroczystość, która odbyła się w 41. rocznicę śmierci Błogosławionego, rozpoczęła się o godz. 15 Koronką do Bożego Miłosierdzia w języku litewskim i polskim, prowadzoną przez siostry ze Zgromadzenia Pana Jezusa Miłosiernego, założonego przez ks. Sopoćkę na polecenie Pana Jezusa, przekazane przez św. s. Faustynę.

W homilii metropolita wileński abp Grušas przypomniał, że bł. Michał Sopoćko był kapłanem archidiecezji wileńskiej i zaapelował do wiernych, aby przejęli jego dzieło - krzewienie kultu Bożego Miłosierdzia, uczynków miłosierdzia i dzielenia się z innymi. Abp Grušas przypomniał, że w Czarnym Borze, gdzie się ukrywał przed niemieckim okupantem, ks. Sopoćko zgłębiał tajemnicę Bożego Miłosierdzia. W listach i zapiskach pisał, że po śmierci św. s. Faustyny był to opatrznościowy czas, najdłuższe rekolekcje w życiu, w trakcie których dojrzewał i rozumiał wagę przesłania, przekazanego przez jego penitentkę. Był to też czas kształtowania młodego Zgromadzenia Pana Jezusa Miłosiernego, po złożenia ślubów w Wilnie przez pierwsze siostry, które były formowane w konspiracji.

We Mszy św. uczestniczyli kapłani archidiecezji wileńskiej, wileński bp pomocniczy Arunas Poniskaitis, kapłani z Niemiec, klerycy z Wyższego Seminarium Duchowego w Wilnie, siostry ze Zgromadzenia Pana Jezusa Miłosiernego, które wraz z rektorem kościoła, ks. Januszem Witkowskim przygotowały parafian do uroczystości. Obecna była matka generalna ich Zgromadzenia Joanna Kwiatkowska oraz konsul RP w Wilnie Stanisław Cygnarowski.

Dzień wcześniej w kościele św. Michała w Wilnie odbyła się konferencja poświęcona Bożemu Miłosierdziu. Obecnie mieści się tu muzeum sztuki sakralnej, a przed wojną właśnie w tej świątyni po raz pierwszy został wystawiony namalowany przez Eugeniusza Kazimirowskiego obraz Jezusa Miłosiernego „Jezu, ufam Tobie”. Stąd został wywieziony przez Polkę i Litwinkę na Białoruś i ukrywany przez wiele lat.

W konferencji wzięło udział dwóch prelegentów z Litwy i dwóch z Polski ks. Włodzimierz Sołowiej i bp pomocniczy archidiecezji białostockiej Henryk Ciereszko, autor biografii bł. Michała Sopoćki. Konferencja rozpoczęła się Msza św. w kościele ojców bernardynów - świątyni, w której po raz ostatni bł. Michał odprawił Mszę św. przed ukryciem się w Czarnym Borze.

Kościół w Czarnym Borze zaczęły budować w 1936 r. siostry urszulanki ze Zgromadzenia Serca Jezusa Konającego, które prowadziły tu liczne dzieła edukacyjne i charytatywne. W czasach sowieckich budynek, który obecnie został przebudowany na jednonawowy kościół, został zaadoptowany kolejno na potrzeby domu dziecka, szpitala, przychodni. Po pożarze, który wybuchł w latach 90. został odbudowany przy pomocą wiernych, którzy pomagali w pracach - zwozili cegły, gdy budynek stanął, pomagali w położeniu podłogi, przynosili dywany i krzesła. Rektor kościoła, ks. Jerzy Witkowski informuje, że samorząd rejonu wileńskiego bezpłatnie wydzierżawił działkę, na której stoi świątynia.

W Czarnym Borze i okolicach przeważają Polacy - jest ich 60 proc., Litwinów jest 20 proc., pozostali mieszkańcy to Rosjanie. Istnieją dwie szkoły - litewska - dla 400 dzieci i polska, im. św. Urszuli Ledóchowskiej, do której uczęszcza 200 dzieci. Starosta Czarnego Boru Tadeusz Aszkielaniec zapewnił, że nigdy nie było tu konfliktów na tle narodowym, zaś praca przy budowie świątyni, wspólne obchody świąt i modlitwa, zbliżają do siebie ludzi niezależnie od ich pochodzenia.

Ksiądz Michał Sopoćko urodził się 1 listopada 1888 r., ukończył Wyższe Seminarium Duchowne w Wilnie i tam w 1914 r. przyjął święcenia kapłańskie. Pełnił obowiązki wikariusza, kapelana wojskowego, ojca duchownego kleryków i wykładowcy uniwersyteckiego. W 1933 r. spotkał siostrę Faustynę i został jej spowiednikiem. Był pierwszym kapłanem, który uwierzył w otrzymywane przez nią objawienia. Zatroszczył się o potwierdzenie, że s. Faustyna jest osobą wiarygodną, a potem do końca swego życia propagował kult Miłosierdzia Bożego. Polecił s. Faustynie spisywać swoje prywatne objawienia, dzięki czemu powstał znany dziś na całym świecie „Dzienniczek”. Postarał się też o namalowanie obrazu Jezusa Miłosiernego.

W czasie niemieckiej okupacji ks. Sopoćko ratował Żydów przed deportacjami. Z powodu tej pomocy Niemcy próbowali go aresztować, jednak uniknął w sposób cudowny uwięzienia - korzystając z heroicznej odwagi sióstr urszulanek z Czarnego Boru, które wywiozły go w przebraniu. Ukrywał się prawie 2,5 roku w okolicy, korzystając z fałszywych dokumentów - uchodził za stolarza.

Po zamieszkaniu w 1947 r. w Białymstoku, słowem i piórem głosił Boże Miłosierdzie. Wykazywał głęboką wiarę, heroiczną cierpliwość i miłość zwłaszcza do ludzi biednych. Dał wzór duszpasterza w niesprzyjających okolicznościach, spowiednika w sprawach trudnych, głosiciela Ewangelii różnym narodom. Zmarł w Białymstoku 15 lutego 1975 roku.

ZOBACZ TEŻ:

Błogosławiony ks. Michał Sopoćko został patronem Białegostoku

ann/KAI

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych