Bp Mering w "Plusie Minusie": Gdy demonstrowała strona dziś rządząca, nie było przejawów tak dzikiej nienawiści, jak w ostatnich demonstracjach KOD

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź

Ks. biskup Wiesław Mering, ordynariusz włocławski, poinformował w rozmowie z Tomaszem Krzyżakiem („Plus Minus”, „Rzeczpospolita”), że otrzymał odpowiedzi na swój list do przewodniczącego Parlamentu Europejskiego Martina Schulza.

CZYTAJ: Mocny list! Bp Mering pisze do Martina Schulza: „Naprawdę znam mój Kraj lepiej niż Pan - stracił pan okazję, by być cicho!”

Jak dodaje, nie traci nadziei, że jakaś odpowiedź nadejdzie, ponieważ „tego wymaga kultura - jedna z europejskich wartości”.

W rozmowie biskup Mering mówi też o tym, dlaczego nie waha zabierać się głosu w sprawach dotyczących całej Ojczyzny:

Piszę o matce, tym Polska jest dla mnie. Matkę kocham, chronię, pracuję dla niej. (…) Z historii, tradycji, kultury polskiej jestem dumny. Podziwiam i szanuję takie same wartości innych narodów. Nie mam jednak kompleksów na tle tego, co mnie tworzy od wewnątrz.

Cel listu zatem jest bardzo zasadniczy: nie godzę się na opinie wypowiadane przez pana Schulza o „zamachu stanu” w Polsce, braku demokracji itp. Uważam, że jako obywatel mam prawo do zabrania głosu, a nawet jakiś obowiązek ujawnienia protestu.

Biskup Mering podkreśla, że w Polsce problemem są ci, którzy władzę stracili. Bo ci, którzy dziś rządzą, nawet jeśli protestowali, to nie dążyli do obalenia władzy za pomocą demonstracji ulicznych - tłumaczy.

Słyszałem w ich trakcie słowa sprzeciwu wobec poszczególnych ustaw czy decyzji. Nie zauważyłem jednak przejawów tak dzikiej nienawiści, jak w ostatnich demonstracjach KOD. W ogóle każda demonstracja pokojowa, broniąca wyznawanych wartości, wydaje mi się usprawiedliwiona: na prawo do nich czekaliśmy wiele lat. To nie w „marszu” tkwi problem; zło tkwi w nawoływaniu przemocy, moralnej niegodziwości,.

Ordynariusz włocławski zaznacza, że jest jeszcze za wcześnie na ocenę nowej władzy. Ale dodaje:

Trzeba jednak dokończyć to, co zaczęło się w 1989 roku. Coraz więcej informacji związanych z tamtym czasem każe oceniać Okrągły Stół i Magdalenkę zdecydowanie negatywnie. Uniknięto rewolucji, ale kłamstwo, oszustwa i cwaniactwo dalej były obecne w życiu kraju. Najwyższy czas na zmianę!

Biskup Mering dodaje, że codziennie modli się za sprawujących władzę, bo „jest przekonany, że tego chcą, i potrzebują”. I apeluje: pozwólmy, by władza w Polsce wypełniła wyborcze obietnice.

Nie niszczmy się wzajemnie nienawiścią, a już absolutnie nie naśladujmy niektórych XVIII-wiecznych arystokratów, którzy w pragnieniu własnej korzyści upatrywali prawa najwyższego!

Cała rozmowa - w najnowszym „Plusie Minusie”.

Skaj

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych