Organizacje katolickie protestują przeciw nominacji na prymasa Belgii biskupa pobłażającego pedofilom

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. YouTube
Fot. YouTube

Żeby lepiej zrozumieć kontekst opisywanych wydarzeń, warto sięgnąć nieco w głąb historii i przypomnieć kilka faktów. Belgia jest – obok Irlandii i USA – krajem najbardziej dotkniętym skandalami pedofilskimi wśród księży. Przy okazji procesu Marka Detroux – pedofila, sadysty i mordercy czterech dziewczynek, skazanego na dożywocie – prokurator informował o siatce pedofilskiej złożonej z wysoko postawionych osób: polityków, biznesmenów, a także duchownych. Później prokuratora zmieniono, akta śledztwa zaginęły i sprawa nie znalazła swego finału w sądzie.

Dziś może się to wydawać nieprawdopodobne, ale w latach 70-tych i 80-tych pedofilia była promowana publicznie nie tylko przez kontrkulturowych przedstawicieli Pokolenia ’68, lecz także przez organizacje kościelne. Diecezjalne Ośrodki Planowania Rodziny i Edukacji Seksualnej w większych miastach belgijskich opowiadały się za emancypacją nie tylko homoseksualistów, lecz nawet pedofili.

W 1984 roku ­– gdy prymasem Belgii był kardynał Godfried Danneels – katolicki ksiądz Jozef Barzin założył w Antwerpii działającą jawnie i ogłaszającą się w mediach Ekumeniczną Grupę Roboczą Pedofili. Dziś twierdzi on, że była to tylko grupa samopomocy. Jednak deklaracja ideowa tej organizacji nie pozostawia wątpliwości. Można w niej przeczytać, że celem istnienia formacji jest “podnoszenie świadomości Kościoła o zjawisku pedofilii, przekazywanie informacji oraz przeciwdziałanie uprzedzeniom”. Kościół miał stał się “miejscem spotkań dla pedofilów w celu wymiany poglądów (…) w duchu otwartości, szacunku i niezawodności.”

W największym katolickim tygodniku w Belgii “Kerk & Leven” (Kościół i Życie) rozprowadzane były wówczas broszury z nowej dziedziny naukowej, tzw. “pedophile study”, w których można było przeczytać m.in.:

Wiele kontaktów seksualnych między osobami starszymi i dziećmi nie musi być szkodliwych, są też kontakty seksualne, które są przyjemne i cenne dla dzieci.

Dojrzały mężczyzna próbujący umieścić swego penisa w pochwie dziewczynki lub odbycie chłopca, w większości przypadków wie, że to będzie bolało dziecko. Dlatego więc pedofile często rezygnują z tego. Co więc robią? Rozmawiają, śmieją się razem, wspólnie grają itp. Kochający się nawzajem pedofile i dzieci czują się dobrze ze sobą. Pokazują swoje genitalia. Dorośli masturbują chłopca lub dziewczynkę, albo zadowalają się oglądaniem dziecka i pozwalaniem, by ich masturbowało.

Ciąg dalszy na następnej stronie

« poprzednia strona
1234
następna strona »

Autor

Na chłodne dni... ciepłe e-booki w prezencie! Sprawdź subskrypcję Premium wPolityce.pl   Sieci Na chłodne dni... ciepłe e-booki w prezencie! Sprawdź subskrypcję Premium wPolityce.pl   Sieci Na chłodne dni... ciepłe e-booki w prezencie! Sprawdź subskrypcję Premium wPolityce.pl   Sieci

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych