W innym liście traktującym o ubóstwie stwierdzał, że nie wie, jak wobec trudności finansowych małych parafii można pomoc najbardziej potrzebującym. Podkreślał jednak z mocą, że wobec ubóstwa nie można stać bezczynnie, zwłaszcza że „z biedą wielu naszych rodzin kontrastuje luksusowy samochód czy zbyt częste wycieczki zagraniczne”. […] Pół roku później przy okazji Wielkiego Postu napominał: „Źle by było z nami i z naszym życiem duchowym, gdybyśmy przez jakiś dłuższy okres, na przykład przez ostatni rok, nie zauważyli i nie pomogli jakiemuś konkretnemu człowiekowi, który potrzebował pomocy. To obowiązek nas wszystkich widzieć, komu trzeba pomoc, i może nawet pomagać przez dłuższy czas”.
Arcybiskup może pozwolić sobie na takie słowa czy napomnienia, bo on sam tak właśnie żyje
— stwierdza bp Stanisław Jamrozek.
Nie ma w tym żadnej przesady. […]
**Ksiądz Andrzej Majewski z Czarnej, w której w czasie wakacji i ferii pełno jest turystów z różnych stron kraju, mówił, że w rozmowach z nim goście często wypominali biskupom wystawny styl życia. Czasem pojawiały się opowieści o wypchanych kopertach, które wręcza się hierarchom przy okazji wizyt w parafiach, np. po bierzmowaniu. - Nie komentuję tego, ale mówię ludziom, że nas odwiedziny arcybiskupa nie kosztują nic. On nie chce przyjmować ofiar. Często wręcz prosi księży, by tego nie robili. A kiedy ktoś się uprze, to on tę kopertę zostawia w parafii z przeznaczeniem na konkretny cel albo przekazuje do biedniejszej - tłumaczył. - Ludzie słuchają tego z niedowierzaniem, ale tak tu jest. […]
Ksiądz Suchy podkreśla, że ordynariusz zwraca uwagę nie tylko na kwestie pomocy najbiedniejszym, ale także na warunki, w których pracują jego podwładni. Istotne jest dla niego także, w jaki sposób gospodarują pieniędzmi. I niemal na każdym kroku mówi o jedności wśród księży oraz gościnności. - Na proboszczach wymógł, by mieszkania dla wikariuszy były wyposażone w meble, żeby księża przy okazji zmian w parafiach nie jeździli jak cygańskie tabory i nie ciągnęli za sobą nie wiadomo jak wielkiego dobytku. Wychodzi z założenia, że jak człowiek ma na miejscu dobre warunki do mieszkania oraz dobrą atmosferę, to i chęci do pracy mu nie zabraknie - tłumaczy. - Z drugiej strony dba też o wygląd plebanii i otoczenia, a przede wszystkim wygląd kościoła czy kaplicy. Jest estetą i często powtarza, że w parafiach jest dziadostwo, a tego nie znosi. […]
W 1999 roku nakładem wydawnictwa Emaus, działającego przy Domu dla Księży Emerytów Archidiecezji Przemyskiej w Korczynie koło Krosna, ukazała się niewielka książeczka autorstwa Józefa Michalika Przypatrujcie się, bracia, wierze Waszej. W podrozdziale na temat autentyzmu życia kapłańskiego Michalik zawarł kilka refleksji na temat ich pracy. „Patrząc na rożne figurki z gipsu umieszczane przez wielu księży w kościele, na cmentarzu lub przy drodze, wyrywa się krzyk przeciw marnotrawstwu i złemu smakowi - stwierdza autor i dodaje, że materiały użyte do dzieł kościelnych powinny być przynajmniej solidne, jeśli nie mogą być trwałe wiecznie: „Jesteśmy za biedni, żeby kupować rzeczy tanie, na jeden sezon, według panującej mody. […] W żadnym wypadku, nawet w biednej, małej parafii, nie powinno się promować bylejakości i efekciarstwa. Lepiej ozdabiać z »głową« pobudowaną tymczasową kaplicę, niż marnotrawić ofiarny grosz”. Dlatego właściwe będzie zamówienie skromniejszych, ale trwałych figur, mebli i innego wyposażenia. Dotyczy to, zdaniem Michalika, w takiej samej mierze kościoła, jak i mieszkania księdza. I nie chodzi tu wcale tylko o marnotrawstwo pieniędzy pochodzących od wiernych, ale także o promowanie lokalnych artystów oraz aspekt wychowawczy, bo obraz „[n]amalowany przez lokalnego artystę lub kopistę, zawieszony w domu księdza, będzie uczył »stylu« i wychowywał”, a rzecz tandetna zapcha „tymczasowością całe wnętrze” i będzie odstraszała „neobogactwem”.
Ciąg dalszy na następnej stronie.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
W innym liście traktującym o ubóstwie stwierdzał, że nie wie, jak wobec trudności finansowych małych parafii można pomoc najbardziej potrzebującym. Podkreślał jednak z mocą, że wobec ubóstwa nie można stać bezczynnie, zwłaszcza że „z biedą wielu naszych rodzin kontrastuje luksusowy samochód czy zbyt częste wycieczki zagraniczne”. […] Pół roku później przy okazji Wielkiego Postu napominał: „Źle by było z nami i z naszym życiem duchowym, gdybyśmy przez jakiś dłuższy okres, na przykład przez ostatni rok, nie zauważyli i nie pomogli jakiemuś konkretnemu człowiekowi, który potrzebował pomocy. To obowiązek nas wszystkich widzieć, komu trzeba pomoc, i może nawet pomagać przez dłuższy czas”.
Arcybiskup może pozwolić sobie na takie słowa czy napomnienia, bo on sam tak właśnie żyje
— stwierdza bp Stanisław Jamrozek.
Nie ma w tym żadnej przesady. […]
**Ksiądz Andrzej Majewski z Czarnej, w której w czasie wakacji i ferii pełno jest turystów z różnych stron kraju, mówił, że w rozmowach z nim goście często wypominali biskupom wystawny styl życia. Czasem pojawiały się opowieści o wypchanych kopertach, które wręcza się hierarchom przy okazji wizyt w parafiach, np. po bierzmowaniu. - Nie komentuję tego, ale mówię ludziom, że nas odwiedziny arcybiskupa nie kosztują nic. On nie chce przyjmować ofiar. Często wręcz prosi księży, by tego nie robili. A kiedy ktoś się uprze, to on tę kopertę zostawia w parafii z przeznaczeniem na konkretny cel albo przekazuje do biedniejszej - tłumaczył. - Ludzie słuchają tego z niedowierzaniem, ale tak tu jest. […]
Ksiądz Suchy podkreśla, że ordynariusz zwraca uwagę nie tylko na kwestie pomocy najbiedniejszym, ale także na warunki, w których pracują jego podwładni. Istotne jest dla niego także, w jaki sposób gospodarują pieniędzmi. I niemal na każdym kroku mówi o jedności wśród księży oraz gościnności. - Na proboszczach wymógł, by mieszkania dla wikariuszy były wyposażone w meble, żeby księża przy okazji zmian w parafiach nie jeździli jak cygańskie tabory i nie ciągnęli za sobą nie wiadomo jak wielkiego dobytku. Wychodzi z założenia, że jak człowiek ma na miejscu dobre warunki do mieszkania oraz dobrą atmosferę, to i chęci do pracy mu nie zabraknie - tłumaczy. - Z drugiej strony dba też o wygląd plebanii i otoczenia, a przede wszystkim wygląd kościoła czy kaplicy. Jest estetą i często powtarza, że w parafiach jest dziadostwo, a tego nie znosi. […]
W 1999 roku nakładem wydawnictwa Emaus, działającego przy Domu dla Księży Emerytów Archidiecezji Przemyskiej w Korczynie koło Krosna, ukazała się niewielka książeczka autorstwa Józefa Michalika Przypatrujcie się, bracia, wierze Waszej. W podrozdziale na temat autentyzmu życia kapłańskiego Michalik zawarł kilka refleksji na temat ich pracy. „Patrząc na rożne figurki z gipsu umieszczane przez wielu księży w kościele, na cmentarzu lub przy drodze, wyrywa się krzyk przeciw marnotrawstwu i złemu smakowi - stwierdza autor i dodaje, że materiały użyte do dzieł kościelnych powinny być przynajmniej solidne, jeśli nie mogą być trwałe wiecznie: „Jesteśmy za biedni, żeby kupować rzeczy tanie, na jeden sezon, według panującej mody. […] W żadnym wypadku, nawet w biednej, małej parafii, nie powinno się promować bylejakości i efekciarstwa. Lepiej ozdabiać z »głową« pobudowaną tymczasową kaplicę, niż marnotrawić ofiarny grosz”. Dlatego właściwe będzie zamówienie skromniejszych, ale trwałych figur, mebli i innego wyposażenia. Dotyczy to, zdaniem Michalika, w takiej samej mierze kościoła, jak i mieszkania księdza. I nie chodzi tu wcale tylko o marnotrawstwo pieniędzy pochodzących od wiernych, ale także o promowanie lokalnych artystów oraz aspekt wychowawczy, bo obraz „[n]amalowany przez lokalnego artystę lub kopistę, zawieszony w domu księdza, będzie uczył »stylu« i wychowywał”, a rzecz tandetna zapcha „tymczasowością całe wnętrze” i będzie odstraszała „neobogactwem”.
Ciąg dalszy na następnej stronie.
Strona 2 z 3
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kosciol/267255-umilowanie-ubostwa-dystans-do-dobr-materialnych-przyda-sie-kazdemu-fragment-biografii-abpa-jozefa-michalika?strona=2
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.
