82. rocznica pierwszej deportacji Polaków do niemieckiego obozu Auschwitz przypada we wtorek. 14 czerwca 1940 r. z więzienia w Tarnowie Niemcy przywieźli 728 mężczyzn. Polacy stali się pierwszymi więźniami Auschwitz, gdyż to dla nich Niemcy utworzyli obóz.
CZYTAJ TAKŻE:
— To nie tylko numery! Lista nazwisk pierwszych więźniów Auschwitz
Jak powstał niemiecki obóz koncentracyjny?
14 czerwca obchodzony jest w Polsce jako Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Niemieckich Nazistowskich Obozów Koncentracyjnych.
Utworzenie obozu koncentracyjnego na peryferiach Oświęcimia, miasta na pograniczu Śląska i Małopolski, którego nazwę Niemcy zmienili na Auschwitz, zaproponował pod koniec 1939 r. inspektor policji bezpieczeństwa i służby bezpieczeństwa z Wrocławia oberfuehrer SS Arpad Wigand. Niemieckich okupantów niepokoiły mnożące się raporty o przepełnieniu więzień na Górnym Śląsku i w Zagłębiu Dąbrowskim. Narastał ruch oporu, który można było ugasić jedynie poprzez masowe aresztowania.
Według esesmana, za tą lokalizacją przemawiało to, że więźniów można osadzić niemal natychmiast w koszarach po polskiej armii. Teren umożliwiał w przyszłości ewentualną rozbudowę obozu i odizolowanie go od świata zewnętrznego. Wigand wskazywał na dogodne połączenia kolejowe. Nieopodal biegła linia łącząca miejscowość ze Śląskiem i Generalnym Gubernatorstwem. Rozkaz założenia obozu wydał prawdopodobnie już w pierwszych dniach kwietnia 1940 r. zwierzchnik SS Heinrich Himmler. Organizacją zajął się Rudolf Hoess, późniejszy jego pierwszy komendant.
20 maja 1940 r. esesman Gerhard Palitzsch przywiózł do Auschwitz 30 więźniów, niemieckich kryminalistów osadzonych w KL Sachsenhausen. Na rękach wytatuowano im numery od 1 do 30. Stworzyli oni zaczątek kadry funkcyjnej.
Pierwszy transport polskich więźniów
Za datę uruchomienia obozu uważany jest 14 czerwca 1940 r. Tego dnia do KL Auschwitz z więzienia w Tarnowie dotarł pierwszy transport 728 polskich więźniów politycznych, skierowanych tu przez dowódcę policji bezpieczeństwa i służby bezpieczeństwa w Krakowie.
Bogumił Antoniewicz, jeden z więźniów deportowanych 14 czerwca, wspominał po wojnie, że większość wśród nich stanowili ludzie młodzi. Najstarsi liczyli ok. 50 lat. Byli wśród nich m.in. gimnazjaliści, żołnierze, którzy usiłowali przedrzeć się na Węgry, członkowie podziemnych organizacji niepodległościowych, robotnicy i inteligenci. Była niewielka grupa polskich Żydów. Zbigniew Damasiewicz zapamiętał, że wśród pierwszych więźniów byli duchowni.
Do transportu Niemcy użyli wagonów osobowych. Pociąg zatrzymał się w Krakowie. Deportowani usłyszeli wówczas z megafonów komunikaty o upadku Paryża. Były więzień Jerzy Bielecki mówił:
Szczególnie utkwił mi w pamięci moment, gdy transport wjechał na dworzec w Krakowie. Wówczas z megafonów popłynął komunikat: Paryż upadł! Czuliśmy się okropnie. To straszliwe wspomnienia. Niemcy wiwatowali!
Moment przyjazdu do Auschwitz i pierwsze słowa kierownika obozu Karla Fritzscha cytował m.in. Kazimierz Albin.
Fritzsch powiedział: Tu jest Konzentrationslager Auschwitz. Tłumaczył Baltaziński. Jako element wrogi narodowi niemieckiemu będziecie internowani do końca wojny. Wszelkie przejawy buntu lub niesubordynacji będę tłumił w sposób bezwzględny. Za opór władzy, usiłowanie ucieczki - kara śmierci. Zdrowi i młodzi mają prawo żyć tu nie dłużej niż trzy miesiące. Wyjście stąd prowadzi tylko przez komin krematorium.
Po przybyciu do Auschwitz więźniowie otrzymali numery od 31 do 758 i zostali umieszczeni w budynkach dawnego Polskiego Monopolu Tytoniowego, nieopodal terenu dzisiejszego Muzeum Auschwitz. Obóz nie był jeszcze gotowy na ich przyjęcie. Najniższy numer - 31, otrzymał Stanisław Ryniak.
Z 728 więźniów deportowanych 14 czerwca wojnę przeżyło 325. Zginęło 292. Los pozostałych jest nieznany. Historyk Adam Cyra, związany przez wiele lat z Muzeum Auschwitz, poinformował, że ostatni były więzień z pierwszego transportu - Włodzimierz Bujakowski, zmarł 11 października 2020 r. w Cork w Irlandii.
Cele działań Niemców
Niemcy, eksterminując Polaków w obozie Auschwitz, uzyskiwali dwa cele: doraźny - terroryzowanie ludności, a także dalekosiężny - stopniowe zmniejszanie ludności polskiej na obszarach uznanych za „niemiecką przestrzeń życiową”, która miała zostać zgermanizowana.
W pierwszym okresie Polacy dominowali liczebnie wśród więźniów. Począwszy od połowy 1942 r. ich liczba zrównała się z Żydami. Wskutek rosnącej liczby transportów z okupowanej Europy liczba Żydów sukcesywnie rosła. Od 1943 r. stanowili oni już większość więźniów.
Do obozu trafiali przedstawiciele polskiej elity: ludzie nauki, kultury, sztuki, politycy, duchowieństwo, lekarze i nauczyciele, prawnicy, inżynierowie i oficerowie, a także osoby schwytane podczas ulicznych „łapanek”. Do Auschwitz Niemcy deportowali wysiedlaną ludność Zamojszczyzny. Podczas Powstania Warszawskiego docierały tu transporty z mieszkańcami stolicy. Wśród polskich ofiar obozu byli oświęcimianie. Wielu z nich pomagało więźniom. Obóz był też miejscem, w którym Niemcy wykonywali wyroki śmierci sądu doraźnego katowickiego gestapo.
Ogółem do Auschwitz Niemcy przywieźli ok. 150 tys. Polaków. Blisko połowa nie przeżyła. Wielu z tych, którzy zdołali ocalić życie w Auschwitz, straciło je po przeniesieniu do innych niemieckich obozów.
Auschwitz wraz z Birkenau i siecią podobozów stał się największym niemieckim obozem. Trafiło do niego co najmniej 1,3 mln osób. Kompleks stał się symbolem zagłady Żydów. Śmierć poniosło w nim co najmniej 1,1 mln ludzi, głównie Żydów. Ginęli tu także Romowie, jeńcy sowieccy i więźniowie innej narodowości.
Uroczystości w Oświęcimiu i Harmężach
W Oświęcimiu i Harmężach odbędą się dziś uroczystości upamiętniające 82. rocznicę pierwszej deportacji Polaków do niemieckiego obozu Auschwitz. Patronat nad obchodami objął prezydent RP Andrzej Duda.
Rzecznik Muzeum Auschwitz Bartosz Bartyzel poinformował PAP, że uroczystości zainauguruje upamiętnienie, które rozpocznie się o godzinie 14:30 na terenie byłego obozu Auschwitz I. Przed blokiem 11 zabrzmi polski hymn narodowy i wygłoszone zostaną przemówienia. Delegacje władz państwowych oraz organizatorów obchodów złożą wieńce i znicze przed Ścianą Straceń na dziedzińcu bloku 11. W tym miejscu Niemcy rozstrzelali wiele tysięcy osób, głównie Polaków.
O godz. 16. uczestnicy złożą kwiaty pod tablicą upamiętniającą deportację pierwszego transportu Polaków, znajdującą się na budynku w pobliżu Muzeum Auschwitz, który obecnie zajmuje Małopolska Uczelnia Państwowa im. rtm. Witolda Pileckiego. To w jego piwnicach umieszczeni zostali 14 czerwca 1940 r. więźniowie. 82 lata temu obóz nie był jeszcze gotowy na ich przyjęcie.
Uroczystości zwieńczy msza św. w franciszkańskim Centrum św. Maksymiliana w podoświęcimskich Harmężach, którą odprawi biskup bielsko-żywiecki Roman Pindel. W podziemiach świątyni znajduje się ekspozycja „Klisze pamięci. Labirynty” Mariana Kołodzieja, deportowanego do Auschwitz w pierwszym transporcie. Składa się ona m.in. z ponad 200 kompozycji rysunkowych. Artysta przedstawił wizję gehenny obozowej, a jednocześnie uwypuklił heroiczne zwycięstwo św. Maksymiliana Kolbego, który oddał życie za współwięźnia Franciszka Gajowniczka.
Oficjalne obchody poprzedzi zorganizowana w Miejscu Pamięci Auschwitz konferencja naukowa poświęcona losom polskich leśników zaangażowanych w czasie II wojny światowej w działania ruchu oporu i historii pierwszych transportów Polaków do obozu. W programie zaplanowano dyskusję z udziałem członków rodzin ocalałych z obozu. Całość będzie transmitowana w internecie i tłumaczona symultanicznie na język angielski.
W 82. rocznicę pierwszego transportu Polaków do KL Auschwitz katowicki oddział Instytutu Pamięci Narodowej i chorzowski Zespół Szkół Technicznych nr 2 im. Mariana Batki zorganizowały rajd rowerowy.
Organizatorami oficjalnych uroczystości oprócz Muzeum Auschwitz są m.in. lokalne samorządy, krakowski oddział IPN, fundacje i stowarzyszenia zajmujące się kultywowaniem pamięci o ofiarach, diecezja bielsko-żywiecka, franciszkanie, oświęcimskie Centrum Żydowskie i Stowarzyszenie Romów.
wkt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/historia/602682-82-rocznica-pierwszego-transportu-polakow-do-kl-auschwitz