Zapowiadało się, że podczas dzisiejszej sesji Rady Miasta Rzeszowa przy zmianie nazwy ulicy Lucjana Rudnickiego może być gorąco. Propozycje były dwie: Władysław Bartoszewski oraz Antoni Kopaczewski, pierwszy lider rzeszowskiego Regionu „Solidarności”. Zwolennicy Bartoszewskiego poszli jednak po rozum do głowy i podczas sesji wycofali swój wniosek. Kiedy kandydaturę Kopaczewskiego poparł prezydent Tadeusz Ferenc, było jasne, że wynik może być tylko jeden: jednogłośnie został patronem ulicy na rzeszowskim osiedlu Baranówka.
Rada Miasta zajęła się dziś zmianą nazw kilku ulic, spełniając wymagania ustawy z 1 kwietnia 2016 r., dotyczącej dekomunizacji przestrzeni publicznej. Rzeszowski oddział IPN wskazał nazwy ulic, które – w myśl zapisów tej ustawy – powinny zostać zmienione. Na tej liście znalazła się m.in. ulica Lucjana Rudnickiego (1882-1968), pisarza, działacza PPS, SDKPiL i KPP.
Zmiana tej właśnie ulicy budziła największe kontrowersje ze względu na to, że w tej sprawie zostały zgłoszone dwie propozycje. Kluby PO i lewicowego Rozwoju Rzeszowa, będącego zapleczem prezydenta Tadeusza Ferenca, zgłosiły kandydaturę Władysława Bartoszewskiego, zmarłego w 2015 r. historyka, publicysty senatora i ministra spraw zagranicznych. Radni PiS wnioskowali, by zmienić nazwę ulicy Rudnickiego na Antoniego Kopaczewskiego, pierwszego lidera rzeszowskiego Regionu „Solidarności”, działacza Solidarności Walczącej, radnego Miasta Rzeszowa, którą to funkcję sprawował nieprzerwanie od 1994 r. aż do śmierci w 2014 r., syna Antoniego Kopaczewskiego „Lwa”, Żołnierza Wyklętego, zabitego w 1946 r. w obławie przez oddział milicji i MBP.
Gdyby doszło do dyskusji nad tymi dwoma kandydaturami, mogłaby być ona bardzo emocjonalna. W przerwie sesji rozmawiałem z jednym z radnych PiS, który zastanawiał się, czy nie poruszyć sprawy kontrowersyjnych momentów w życiorysie Bartoszewskiego, w każdym razie był do tego gotowy.
Tymczasem przed rozpatrywaniem tego punktu poproszono o krótką przerwę, po której przewodniczący Rady Miasta Andrzej Dec (PO) ogłosił, że wnioskodawcy wycofali swoją propozycję dotyczącą nadania dotychczasowej ulicy Rudnickiego nazwy Władysława Bartoszewskiego, po to, by nie doprowadzić do – jak stwierdził Dec – „niezdrowej dyskusji, który z tych kandydatów jest lepszym patronem ulic w naszym mieście, bo obaj zasługują na takie wyróżnienie”.
Pozostała więc propozycja nazwania ulicy imieniem Antoniego Kopaczewskiego. Wsparł ją prezydent Rzeszowa.
Co do nazwy ulicy i Antoniego, człowieka bardzo prawego, który wiele zdziałał, moje zdanie jest takie, że zdecydowanie popieram koncepcję nazwania tej ulicy imieniem Antoniego Kopaczewskiego. Siedział w tych lawach, czynił wiele dla miasta i stanowisko prezydenta jest takie, by było upamiętnienie jego osoby
— stwierdził Tadeusz Ferenc.
Po tym wystąpieniu kandydatura Kopaczewskiego jako patrona ulicy została przegłosowana jednogłośnie.
Czytaj więcej na następnej stronie ==>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Zapowiadało się, że podczas dzisiejszej sesji Rady Miasta Rzeszowa przy zmianie nazwy ulicy Lucjana Rudnickiego może być gorąco. Propozycje były dwie: Władysław Bartoszewski oraz Antoni Kopaczewski, pierwszy lider rzeszowskiego Regionu „Solidarności”. Zwolennicy Bartoszewskiego poszli jednak po rozum do głowy i podczas sesji wycofali swój wniosek. Kiedy kandydaturę Kopaczewskiego poparł prezydent Tadeusz Ferenc, było jasne, że wynik może być tylko jeden: jednogłośnie został patronem ulicy na rzeszowskim osiedlu Baranówka.
Rada Miasta zajęła się dziś zmianą nazw kilku ulic, spełniając wymagania ustawy z 1 kwietnia 2016 r., dotyczącej dekomunizacji przestrzeni publicznej. Rzeszowski oddział IPN wskazał nazwy ulic, które – w myśl zapisów tej ustawy – powinny zostać zmienione. Na tej liście znalazła się m.in. ulica Lucjana Rudnickiego (1882-1968), pisarza, działacza PPS, SDKPiL i KPP.
Zmiana tej właśnie ulicy budziła największe kontrowersje ze względu na to, że w tej sprawie zostały zgłoszone dwie propozycje. Kluby PO i lewicowego Rozwoju Rzeszowa, będącego zapleczem prezydenta Tadeusza Ferenca, zgłosiły kandydaturę Władysława Bartoszewskiego, zmarłego w 2015 r. historyka, publicysty senatora i ministra spraw zagranicznych. Radni PiS wnioskowali, by zmienić nazwę ulicy Rudnickiego na Antoniego Kopaczewskiego, pierwszego lidera rzeszowskiego Regionu „Solidarności”, działacza Solidarności Walczącej, radnego Miasta Rzeszowa, którą to funkcję sprawował nieprzerwanie od 1994 r. aż do śmierci w 2014 r., syna Antoniego Kopaczewskiego „Lwa”, Żołnierza Wyklętego, zabitego w 1946 r. w obławie przez oddział milicji i MBP.
Gdyby doszło do dyskusji nad tymi dwoma kandydaturami, mogłaby być ona bardzo emocjonalna. W przerwie sesji rozmawiałem z jednym z radnych PiS, który zastanawiał się, czy nie poruszyć sprawy kontrowersyjnych momentów w życiorysie Bartoszewskiego, w każdym razie był do tego gotowy.
Tymczasem przed rozpatrywaniem tego punktu poproszono o krótką przerwę, po której przewodniczący Rady Miasta Andrzej Dec (PO) ogłosił, że wnioskodawcy wycofali swoją propozycję dotyczącą nadania dotychczasowej ulicy Rudnickiego nazwy Władysława Bartoszewskiego, po to, by nie doprowadzić do – jak stwierdził Dec – „niezdrowej dyskusji, który z tych kandydatów jest lepszym patronem ulic w naszym mieście, bo obaj zasługują na takie wyróżnienie”.
Pozostała więc propozycja nazwania ulicy imieniem Antoniego Kopaczewskiego. Wsparł ją prezydent Rzeszowa.
Co do nazwy ulicy i Antoniego, człowieka bardzo prawego, który wiele zdziałał, moje zdanie jest takie, że zdecydowanie popieram koncepcję nazwania tej ulicy imieniem Antoniego Kopaczewskiego. Siedział w tych lawach, czynił wiele dla miasta i stanowisko prezydenta jest takie, by było upamiętnienie jego osoby
— stwierdził Tadeusz Ferenc.
Po tym wystąpieniu kandydatura Kopaczewskiego jako patrona ulicy została przegłosowana jednogłośnie.
Czytaj więcej na następnej stronie ==>
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/historia/355303-dekomunizacja-ulic-rzeszowa-kopaczewski-wygral-walkowerem-z-bartoszewskim