Szacunkowe straty Warszawy wyliczane były za czasów prezydentury w stolicy śp. Lecha Kaczyńskiego.
Tak i wyszło chyba ok. 60 miliardów dolarów. Tymczasem szacunkowe straty materialne całej Polski można by było wyliczać na 3-4 razy więcej. I to są dane oparte na precyzyjnym wskazaniu przyczyn: agresja niemiecka, działania Wehrmachtu, grup specjalnych policji czy wojska niemieckiego. Jeżeli Niemcy płacili odszkodowanie za wymordowanie ludności żydowskiej, to wydaje mi się, że jednak władze polskie powinny tutaj stanąć na wysokości zadania i taki rachunek przygotować i mieć go w ręku.
Co dalej?
Dalej powinny nastąpić rozmowy na różnych forach dyplomatycznych, związane także z problemem wizerunku Polski. Dlatego, że wizerunek Polski kreowany w tej chwili w świecie przez media, m.in. państwową telewizję niemiecką ZDF ośmieliła się mówić o „polskich obozach śmierci”. To jest niewiarygodny skandal. Bo jeżeli to robią media prywatne, to można powiedzieć, że jest to inicjatywa prywatna jakiś Niemców. Natomiast jeśli to wpisuje się w politykę państwową, to państwo niemieckie zaczyna być za to odpowiedzialne i w związku z tym powinno być odpowiedzialne również za zbrodnie i zniszczenia, których dokonała III Rzesza w Polsce. Dlatego to powinno stać się tematem mediów, by świat poszedł prawdziwy przekaz o zbrodniach niemieckich, w miejsce kłamliwych i bezczelnych tez o polskich obozach śmierci. Na Zachodzie jest ogromna niewiedza na ten temat i stąd w tę próżnię wkracza propaganda wroga dla Polski.
Temat podjęli już kibice Legii, którzy w czasie meczu wysłali wiadomość dla całego świata: „Niemcy w czasie Powstania zabili 160 tys. ludzi. Tysiące z nich to były dzieci”.
Bardzo mi się to podobało dlatego, że jest to element polityki historycznej. To nie rząd urządził ten spektakl, lecz środowiska kibicowskie, które co prawda wykorzystały politycznie okazję jaką był mecz, ale zachowały się spontanicznie. I przypuszczam, że motywem tego były właśnie te kłamstwa, które są szerzone na Zachodzie m.in. za sprawą telewizji ZDF. Sam napis, że Niemcy w czasie Powstania zabili 160 tysięcy ludności polskiej jest oczywiście ogólny, bo w tej liczbie są też ofiary cywilne, nie tylko powstańcy, których zginęło ok. lub ponad 30 tys., są tutaj różne szacunki. Reszta to są cywile, którzy ponieśli śmierć w wyniku bombardowań, mordów na Woli i Ochocie, itd. To jednak dobrze, jak ta wiadomość kibiców przebije się gdzieś w światowych mediach.
Rozmawiał Piotr Czartoryski- Sziler
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Szacunkowe straty Warszawy wyliczane były za czasów prezydentury w stolicy śp. Lecha Kaczyńskiego.
Tak i wyszło chyba ok. 60 miliardów dolarów. Tymczasem szacunkowe straty materialne całej Polski można by było wyliczać na 3-4 razy więcej. I to są dane oparte na precyzyjnym wskazaniu przyczyn: agresja niemiecka, działania Wehrmachtu, grup specjalnych policji czy wojska niemieckiego. Jeżeli Niemcy płacili odszkodowanie za wymordowanie ludności żydowskiej, to wydaje mi się, że jednak władze polskie powinny tutaj stanąć na wysokości zadania i taki rachunek przygotować i mieć go w ręku.
Co dalej?
Dalej powinny nastąpić rozmowy na różnych forach dyplomatycznych, związane także z problemem wizerunku Polski. Dlatego, że wizerunek Polski kreowany w tej chwili w świecie przez media, m.in. państwową telewizję niemiecką ZDF ośmieliła się mówić o „polskich obozach śmierci”. To jest niewiarygodny skandal. Bo jeżeli to robią media prywatne, to można powiedzieć, że jest to inicjatywa prywatna jakiś Niemców. Natomiast jeśli to wpisuje się w politykę państwową, to państwo niemieckie zaczyna być za to odpowiedzialne i w związku z tym powinno być odpowiedzialne również za zbrodnie i zniszczenia, których dokonała III Rzesza w Polsce. Dlatego to powinno stać się tematem mediów, by świat poszedł prawdziwy przekaz o zbrodniach niemieckich, w miejsce kłamliwych i bezczelnych tez o polskich obozach śmierci. Na Zachodzie jest ogromna niewiedza na ten temat i stąd w tę próżnię wkracza propaganda wroga dla Polski.
Temat podjęli już kibice Legii, którzy w czasie meczu wysłali wiadomość dla całego świata: „Niemcy w czasie Powstania zabili 160 tys. ludzi. Tysiące z nich to były dzieci”.
Bardzo mi się to podobało dlatego, że jest to element polityki historycznej. To nie rząd urządził ten spektakl, lecz środowiska kibicowskie, które co prawda wykorzystały politycznie okazję jaką był mecz, ale zachowały się spontanicznie. I przypuszczam, że motywem tego były właśnie te kłamstwa, które są szerzone na Zachodzie m.in. za sprawą telewizji ZDF. Sam napis, że Niemcy w czasie Powstania zabili 160 tysięcy ludności polskiej jest oczywiście ogólny, bo w tej liczbie są też ofiary cywilne, nie tylko powstańcy, których zginęło ok. lub ponad 30 tys., są tutaj różne szacunki. Reszta to są cywile, którzy ponieśli śmierć w wyniku bombardowań, mordów na Woli i Ochocie, itd. To jednak dobrze, jak ta wiadomość kibiców przebije się gdzieś w światowych mediach.
Rozmawiał Piotr Czartoryski- Sziler
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/historia/351827-nasz-wywiad-prof-roszkowski-o-skandalicznych-slowach-sikorskiego-na-temat-reparacji-to-wyraz-niewiedzy-albo-wrecz-zlej-woli?strona=2
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.