To proces, który potrwa latami, gdyby został wdrożony?
Tak, ale jeżeli mówimy o reparacjach i odszkodowaniach wojennych, to też będzie proces trwający prawdopodobnie latami. Także tutaj warto dobrze się do tego przygotować. Kuriozalne jest to, że Niemcy, żeby dodać sobie odwagi w swoich uchwałach z Bundestagu wpisywali, że niby Polska zrzekła się tych reparacji. Pokazuje to w jednej z moich ekspertyz. Zwracam uwagę, że gdyby Niemcy byli tak pewni swego, to na pewno nie zwracaliby na to uwagi i nie musieliby tego tak często podkreślać. Niemcy zarzekają się wmawiając sobie i całemu światu, że nie ma żadnych podstaw do reparacji wobec Niemiec. Tymczasem podstawy są. Niemcy sami obchodzili ten wątek reparacyjny, bo nie został zawarty traktat pokojowy po zjednoczeniu Niemiec, tylko traktat 2+4. To była celowa polityka rządu niemieckiego.
Gdzie konkretnie powinniśmy domagać się swoich praw?
To już są sprawy na szczeblu rządowym. Rząd Rzeczypospolitej Polskiej powinien wystąpić z takimi roszczeniami reparacyjnymi do rządu Republiki Federalnej Niemiec. Rozumiem, że teraz badane i przygotowywane jest takie stanowisko. Ale niezależnie od tego warto spojrzeć na to, co dzieje się w kwestii reparacji np. we Włoszech,czy Grecji, te sprawy cały czas żyją. Jest ciekawe orzecznictwo włoskie w tych sprawach, także Polska nie jest tutaj odosobniona, jak próbuje się to przedstawiać.
Rozmawiał Piotr Czartoryski-Sziler
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
To proces, który potrwa latami, gdyby został wdrożony?
Tak, ale jeżeli mówimy o reparacjach i odszkodowaniach wojennych, to też będzie proces trwający prawdopodobnie latami. Także tutaj warto dobrze się do tego przygotować. Kuriozalne jest to, że Niemcy, żeby dodać sobie odwagi w swoich uchwałach z Bundestagu wpisywali, że niby Polska zrzekła się tych reparacji. Pokazuje to w jednej z moich ekspertyz. Zwracam uwagę, że gdyby Niemcy byli tak pewni swego, to na pewno nie zwracaliby na to uwagi i nie musieliby tego tak często podkreślać. Niemcy zarzekają się wmawiając sobie i całemu światu, że nie ma żadnych podstaw do reparacji wobec Niemiec. Tymczasem podstawy są. Niemcy sami obchodzili ten wątek reparacyjny, bo nie został zawarty traktat pokojowy po zjednoczeniu Niemiec, tylko traktat 2+4. To była celowa polityka rządu niemieckiego.
Gdzie konkretnie powinniśmy domagać się swoich praw?
To już są sprawy na szczeblu rządowym. Rząd Rzeczypospolitej Polskiej powinien wystąpić z takimi roszczeniami reparacyjnymi do rządu Republiki Federalnej Niemiec. Rozumiem, że teraz badane i przygotowywane jest takie stanowisko. Ale niezależnie od tego warto spojrzeć na to, co dzieje się w kwestii reparacji np. we Włoszech,czy Grecji, te sprawy cały czas żyją. Jest ciekawe orzecznictwo włoskie w tych sprawach, także Polska nie jest tutaj odosobniona, jak próbuje się to przedstawiać.
Rozmawiał Piotr Czartoryski-Sziler
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/historia/351541-reparacje-dotycza-takze-innych-krajow-mec-hambura-warto-spojrzec-na-to-co-dzieje-sie-np-we-wloszech-czy-grecji-nasz-wywiad?strona=2