Co w tej chwili można już powiedzieć o zarysach 11 jam grobowych, które się ujawniły. Czy mamy do czynienia z regularnym układem pochówków?
Jest zupełnie inaczej niż na terenie Cmentarza Służewieckiego przy Wałbrzyskiej i zupełnie inaczej niż na Łączce. Mamy do czynienia, przynajmniej na razie, wyłącznie z miejscami, gdzie każda osoba jest pogrzebana w osobnej jamie grobowej. Nie mamy więc grobów masowych, lecz mówimy o pojedynczych pochówkach, ale w tej chwili nie możemy tego przesądzić. Jest tu bardzo dobry teren do prac, bo mamy piękny, żółty piasek, od którego wszystko w sposób bardzo wyraźny się odcina. Możemy stąd bardzo łatwo określić, gdzie mamy do czynienia z pochówkami, a gdzie ich nie ma. Sądzę, że dziś po południu będę mógł określić więcej, co z tych jam grobowych wynika. Czy mamy do czynienia ze szczątkami jednej, czy więcej osób, czy były pochowane w ubraniach, czy nie, czy mamy ślady po butach, a także ślady po przestrzelinach.
Za dwa tygodnie rozpoczyna Pan ostatni etap prac na Łączce. Jak będzie przebiegał?
Zaraz po Świętach Wielkiej Nocy, czyli 18 kwietnia rozpoczynamy długo przez nas oczekiwany ostatni już etap prac ekshumacyjnych na Łączce. Przewidujemy, że będziemy go kontynuowali aż do czerwca. W tym czasie spodziewamy się odnaleźć wszystkie szczątki tych osób, które z powodu istnienia tam współczesnych pomników z lat 80. nie udało nam się do tej pory wydobyć.
Rozmawiał Piotr Czartoryski-Sziler
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Co w tej chwili można już powiedzieć o zarysach 11 jam grobowych, które się ujawniły. Czy mamy do czynienia z regularnym układem pochówków?
Jest zupełnie inaczej niż na terenie Cmentarza Służewieckiego przy Wałbrzyskiej i zupełnie inaczej niż na Łączce. Mamy do czynienia, przynajmniej na razie, wyłącznie z miejscami, gdzie każda osoba jest pogrzebana w osobnej jamie grobowej. Nie mamy więc grobów masowych, lecz mówimy o pojedynczych pochówkach, ale w tej chwili nie możemy tego przesądzić. Jest tu bardzo dobry teren do prac, bo mamy piękny, żółty piasek, od którego wszystko w sposób bardzo wyraźny się odcina. Możemy stąd bardzo łatwo określić, gdzie mamy do czynienia z pochówkami, a gdzie ich nie ma. Sądzę, że dziś po południu będę mógł określić więcej, co z tych jam grobowych wynika. Czy mamy do czynienia ze szczątkami jednej, czy więcej osób, czy były pochowane w ubraniach, czy nie, czy mamy ślady po butach, a także ślady po przestrzelinach.
Za dwa tygodnie rozpoczyna Pan ostatni etap prac na Łączce. Jak będzie przebiegał?
Zaraz po Świętach Wielkiej Nocy, czyli 18 kwietnia rozpoczynamy długo przez nas oczekiwany ostatni już etap prac ekshumacyjnych na Łączce. Przewidujemy, że będziemy go kontynuowali aż do czerwca. W tym czasie spodziewamy się odnaleźć wszystkie szczątki tych osób, które z powodu istnienia tam współczesnych pomników z lat 80. nie udało nam się do tej pory wydobyć.
Rozmawiał Piotr Czartoryski-Sziler
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/historia/334266-nasz-news-ipn-odkryl-na-brodnie-zarysy-11-jam-grobowych-prof-szwagrzyk-mowimy-o-pojedynczych-pochowkach-zdjecia?strona=2