„Burza” i Powstanie Warszawskie. Ostatnie próby ratowania niezawisłości Polski. Fakty pokazują, że racja jest po stronie tych walecznych patriotów

fot. wikimedia commons/Eugeniusz Haneman/domena publiczna
fot. wikimedia commons/Eugeniusz Haneman/domena publiczna

W związku z sowieckimi bestialstwami operację „Burza” wstrzymano. Wielki zapał do walki ludzi podziemia i dalsze próby ratowania polskiej drogi do niepodległości spowodowały przyjęcie koncepcji opanowania Warszawy i zaprezentowania światu, że Polacy mają stolicę wolną w której jest cała władza państwowa. Stolica miała tu specjalne znaczenie: odzyskać ją i stworzyć bezprecedensowy wolny skrawek Polski i tym samym powitać nadchodzącego „sojusznika naszych sojuszników”.

Wielu już wówczas nie ufało czynnikom międzynarodowym. Była to ostatnia polska szansa na odwrócenie tragicznej karty. Mieliśmy ponownie walczyć zdani na siebie, tak jak w 1918 roku. Wówczas się udało, to i 1 sierpnia 1944 roku mogło się powieść. Przecież byliśmy czwartą siłą w koalicji, po USA, ZSRS i Wielkiej Brytanii, a nasz wkład wojenny był olbrzymi.

Dnia 1 sierpnia 1944 roku, od godziny 17.00 (kryptonim “W”) rozpoczęły się walki. Krwawo tłumione przez Niemców, przy celowej bierności sowieckiej oraz przy porażającej jałowości poczynań Brytyjczyków i Amerykanów. Powstańcy walczyli 63 dni.

Powstanie Warszawskie nie było bezmyślnym zrywem szalonych Polaków. A gdyby Niemcy odpuścili walki w Warszawie powstałby w stolicy RP niezależny i co istotne, polski ośrodek państwowy. To zrodziłoby, mówiąc językiem współczesnym, nową jakość w geopolityce. Zastanawiające, że Niemcy rzucili tak olbrzymie środki i siły na Warszawę. Czy odważyliby się na ten krok bez pewności o wstrzymaniu na kilka miesięcy marszu Rosjan.

Wbrew komunistycznej propagandzie, dokumenty potwierdzają, że jednostki frontowe Armii Czerwonej otrzymywały wielkie zaopatrzenie i mogły kontynuować atak. Przecież opierając się na logice Niemcy powinni odstąpić i zrobić Sowietom, ale i zachodnim koalicjantom problem. Bohaterski zryw skrywa tajemnicę? Bo jak tłumaczyć bezprecedensowe zaangażowanie przez Niemców tak dużych środków i żołnierzy do grabienia i wywożenia całych składów dóbr z Warszawy, czy wielotygodniowe niszczenie miasta już po zakończeniu walk? Przykładowo: podczas powstania zniszczono 25 proc. substancji miasta, a po jego zakończeniu aż 30 proc.(!).

Ten stanowczy polski opór odsunął ostatecznie wizję utworzenia z nas republiki sowieckiej, o czym marzyło wówczas również wielu polskich komunistów. Powstanie najprawdopodobniej wpłynęło na stanowisko Stalina wobec Polski. Jeszcze w czasie walk w Warszawie wielu z nich pragnęło utworzenia z ziem polskich republiki ZSRS. Były to silne tendencje, o których wspominał Stalin w rozmowie z premierem RP Stanisławem Mikołajczykiem w czasie jego pobytu w Moskwie na początku sierpnia 1944 r. Na jego nagabywania w sprawie ziem kresowych i Lwowa Stalin odrzekł, że ma zostawić ten temat, gdyż nawet przyszłość reszty ziem polskich jest jeszcze nieokreślona. Najprawdopodobniej determinacja powstańców ostatecznie przesądziła o odejściu od tej koncepcji. Sądzę, że również innym wymownym czynnikiem świadczącym o sile oddziaływania walk w Warszawie było ostateczne wycofanie się Rosjan z rozpoczętej już organizacji struktur sowieckiej administracji państwowej na Białostocczyźnie (w 1939 roku te ziemie wcielono do ZSRS) i tym samym obecna przynależność tych terenów do Polski.

Po 63 dniach powstanie w Warszawie upadło. Po stronie polskiej było 12 tysięcy zabitych żołnierzy, 6 tysięcy zaginionych i 20 tysięcy rannych, ofiar cywilnych było od 120 do 200 tysięcy. Straty niemieckie, to 10 tysięcy zabitych, 7 tysięcy zaginionych i 9 tysięcy rannych. W nocy z 2 na 3 października podpisano akt kapitulacji. Polacy m.in. uzyskali od Niemców gwarancję praw kombatanckich dla żołnierzy powstania, Niemcy zobowiązali się nie stosować zemsty wobec ludności cywilnej. Mieli oszczędzić majątek publiczny i prywatny ze szczególnym uwzględnieniem dóbr o dużej wartości kulturowej, historycznej i duchowej(!). Niemcy zrujnowali miasto. W 1939 roku zniszczonych zostało około 10 proc. substancji miejskiej, w czasie walk w getcie warszawskim kolejnych 15 proc.. W ciągu walk powstańczych w 1944 roku Niemcy zniszczyli około 25 proc. miasta. Od zakończenia działań powstańczych z rozmysłem okradli i zniszczyli kolejne 35 proc.(!) stanu miejskiego (w sumie to 85 proc.).

Nie sposób przecenić wymiar moralny tych zmagań. Była to walka dobra ze złem w wymiarze militarnym, politycznym, ale i duchowym. Społeczeństwo polskie wyraźnie pokazało swoje przywiązanie do tradycji i wartości narodowych, co niezwykle silnie oddziaływało na kolejne pokolenia Polek i Polaków.

Pamiętajmy! Walczyli również dla nas, współczesnych. Byli wierni wartościom płynącym ze słów: Bóg, Honor, Ojczyzna. Fakty pokazują, że racja jest po stronie tych walecznych patriotów.


TYLKONAS! W specjalnym dodatku z okazji 72. rocznicy Powstania Warszawskiego wyjątkowy ŚPIEWNIK(nie)ZAKAZANYCH PIOSENEK! Kup już dziś najnowszy numer „wSieci” dostępny także w formie e-wydania na: http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html.

Prezent w cenie pisma. Kup dla siebie, dla rodziny, dla przyjaciół!

« poprzednia strona
123

Autor

Nowa telewizja informacyjna wPolsce24. Oglądaj nas na kanale 52 telewizji naziemnej Nowa telewizja informacyjna wPolsce24. Oglądaj nas na kanale 52 telewizji naziemnej Nowa telewizja informacyjna wPolsce24. Oglądaj nas na kanale 52 telewizji naziemnej

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych