Już nawet białoruska pisarka z poczuciem wyższości prawi o "zbrodniach Polaków"... Jeśli chodzi o historyczną godność, jesteśmy na dnie

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Powązki Wojskowe, 1 sierpnia 2012 roku
Powązki Wojskowe, 1 sierpnia 2012 roku

Wszystko wskazuje, że jeśli chodzi o historyczną godność narodową w oczach innych jesteśmy na dnie. Rachunek za lata obojętności na kłamstwa oraz finansowanie przez polskiego podatnika antypolskich przedsięwzięć jest coraz bardziej słony. Już nawet białoruska pisarka, która choćby z racji miejsca w którym żyje powinna co nieco wiedzieć o historii, z szokującym poczuciem wyższości mówi o Polakach i o tym, co według niej „robiliśmy z Żydami”. Pytana o dowody wskazuje oszczercę Grossa. Wywiad z nim drukuje wydawany przez niemiecki koncern tygodnik dla Polaków. I wspólnie przerabiają naród ofiar dwóch totalitaryzmów na naród sprawców, a także grożą polskiemu Kościołowi, doświadczonemu jak żaden inny cierpieniem w czasie wojny, jakimś odwetem za rzekome wspieranie obecnie rządzących. Czyż można upaść niżej?

Poszczególne kłamstwa staramy się obnażać, jak zrobił to chociażby doktor Piotr Gontarczyk w świetnym eseju na łamach poprzedniego wydania tygodnika „w Sieci”:

Główny wysiłek walki o prawdę powinien jednak skupiać się na przywróceniu podstawowych ram dyskusji. Powtarzać trzeba całemu światu, że państwo polskie, to przedwojenne, to londyńskie i to podziemne, w okupowanym kraju, nigdy w żaden sposób nie zaangażowało się w żadną zbrodniczą działalność, a przeciwnie, organizowało pomoc, apelowało o ratowanie współobywateli, polskich i żydowskich, próbowało alarmować świat. Jan Karski był właśnie wysłannikiem państwa polskiego, co niestety ginie często w opowieściach o nim.

CIĄG DALSZY CZYTAJ NA KOLEJNEJ STRONIE:

12
następna strona »

Autor

Nowy portal informacyjny telewizji wPolsce24.tv Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych