Prezes IPN zaznaczył, że wciąż kluczowa dla Instytutu pozostanie edukacja historyczna, której odbiorcami często jest młodzież szkolna „o coraz innej wrażliwości”, a także kształtowanie obrazu polskiej historii poza granicami kraju i walka z krzywdzącymi na temat Polski stereotypami.
W obu przypadkach nowy prezes będzie mógł korzystać z dobrych doświadczeń wcześniejszych lat działalności Instytutu
— zapewnił.
Pytany o odtajnianie tzw. zbioru zastrzeżonego w IPN Kamiński przypomniał, że obecnie trwa przegląd w archiwach tych dokumentów, które będą mogły być udostępniane. W likwidowanym zbiorze zastrzeżonym znajdują się akta, które w opinii współczesnych służb miały być nadal istotne „dla bezpieczeństwa państwa”, dlatego IPN nie mógł ujawniać ich na ogólnych zasadach. Zgodnie z nowelizacją, za przegląd tych dokumentów odpowiadają szefowie ABW i Agencji Wywiadu, minister koordynator służb specjalnych, szef MON i komendant główny Straży Granicznej (w odniesieniu do dokumentów wytworzonych przez b. Wojska Ochrony Pogranicza). Po analizie mają oni zdecydować, które dokumenty otrzymają klauzulę tajności na zasadach ustawy o ochronie informacji niejawnych, a które staną się dokumentami jawnymi.
Zgodnie z nowelizacją, na taki przegląd IPN wspólnie ze służbami ma 12 miesięcy. Wbrew pozorom, nie jest to dużo czasu, mimo że służby zadeklarowały nam oddelegowanie do tej pracy większą liczbę funkcjonariuszy. W ciągu ostatnich pięciu lat ponad 16 tysięcy jednostek archiwalnych zostało wycofanych ze zbioru zastrzeżonego, wiemy zatem jak bardzo ten proces jest długotrwały i skomplikowany
— tłumaczył Kamiński.
Podkreślił też, że obecne prace w tej sprawie polegają wyłącznie na przeglądzie zbioru, natomiast nie są jeszcze podejmowane decyzje dotyczące nadawania klauzuli tajności poszczególnym dokumentom.
Na to jest jeszcze za wcześnie
— zaznaczył.
Norbert Nowotnik (PAP)/este
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Prezes IPN zaznaczył, że wciąż kluczowa dla Instytutu pozostanie edukacja historyczna, której odbiorcami często jest młodzież szkolna „o coraz innej wrażliwości”, a także kształtowanie obrazu polskiej historii poza granicami kraju i walka z krzywdzącymi na temat Polski stereotypami.
W obu przypadkach nowy prezes będzie mógł korzystać z dobrych doświadczeń wcześniejszych lat działalności Instytutu
— zapewnił.
Pytany o odtajnianie tzw. zbioru zastrzeżonego w IPN Kamiński przypomniał, że obecnie trwa przegląd w archiwach tych dokumentów, które będą mogły być udostępniane. W likwidowanym zbiorze zastrzeżonym znajdują się akta, które w opinii współczesnych służb miały być nadal istotne „dla bezpieczeństwa państwa”, dlatego IPN nie mógł ujawniać ich na ogólnych zasadach. Zgodnie z nowelizacją, za przegląd tych dokumentów odpowiadają szefowie ABW i Agencji Wywiadu, minister koordynator służb specjalnych, szef MON i komendant główny Straży Granicznej (w odniesieniu do dokumentów wytworzonych przez b. Wojska Ochrony Pogranicza). Po analizie mają oni zdecydować, które dokumenty otrzymają klauzulę tajności na zasadach ustawy o ochronie informacji niejawnych, a które staną się dokumentami jawnymi.
Zgodnie z nowelizacją, na taki przegląd IPN wspólnie ze służbami ma 12 miesięcy. Wbrew pozorom, nie jest to dużo czasu, mimo że służby zadeklarowały nam oddelegowanie do tej pracy większą liczbę funkcjonariuszy. W ciągu ostatnich pięciu lat ponad 16 tysięcy jednostek archiwalnych zostało wycofanych ze zbioru zastrzeżonego, wiemy zatem jak bardzo ten proces jest długotrwały i skomplikowany
— tłumaczył Kamiński.
Podkreślił też, że obecne prace w tej sprawie polegają wyłącznie na przeglądzie zbioru, natomiast nie są jeszcze podejmowane decyzje dotyczące nadawania klauzuli tajności poszczególnym dokumentom.
Na to jest jeszcze za wcześnie
— zaznaczył.
Norbert Nowotnik (PAP)/este
Strona 3 z 3
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/historia/299587-na-razie-tylko-jeden-oficjalny-kandydat-na-prezesa-ipn-wsrod-potencjalnych-kandydatow-wymienia-sie-rowniez-takich-historykow-jak-dr-jaroslaw-szarek-prof-krzysztof-szwagrzyk-i-prof-jan-zaryn?strona=3
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.