Na razie tylko jeden oficjalny kandydat na prezesa IPN. Wśród potencjalnych kandydatów wymienia się również takich historyków jak dr Jarosław Szarek, prof. Krzysztof Szwagrzyk i prof. Jan Żaryn

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. ipn.gov.pl
fot. ipn.gov.pl

Poza tym Instytut działa na bieżąco tak, jak działał wcześniej. Ukazują się nasze publikacje, co kilkanaście dni otwierana jest nowa wystawa, w dalszym ciągu prowadzone są śledztwa naszego pionu prokuratorskiego. To normalna, regularna działalność

— zapewnił Kamiński.

Prezes IPN podkreślił też, że po wejściu w życie w czerwcu nowelizacji ustawy o Instytucie najwięcej prac wiąże się ze zwiększeniem liczby komórek organizacyjnych IPN i ich rozbudową. Dotyczy to np. Biura Poszukiwań i Identyfikacji, które kontynuuje poszukiwania nieznanych miejsc pochówku ofiar terroru komunistycznego z lat 1944-1956. Powstaje ono na bazie dotychczasowego Samodzielnego Wydziału Poszukiwań. Całkowicie od nowa powstanie Biuro Upamiętniania Walk i Męczeństwa, które choć istnieje formalnie (wymienione jest w ustawie), to jednak nikt w nim jeszcze nie pracuje, ponieważ - jak mówił Kamiński - proces zatrudnienia powinien odbywać się już pod nadzorem nowego prezesa.

W dodatku nie mamy przewidzianych środków na rozpoczęcie zatrudnienia pracowników do tego biura. Ale skalkulowaliśmy już koszty jego funkcjonowania, a także wszystkie koszty wejścia w życie całej nowelizacji i zgodnie z jej przepisami wystąpiłem już do premier Beaty Szydło o przyznanie środków, by można było realnie te nowe piony powołać. Tych zadań jest naprawdę dużo

— ocenił Kamiński.

Jak mówił, tylko w ostatnich tygodniach do IPN wpłynęło kilkadziesiąt wniosków o zgodę na ekshumacje, które dotyczą ofiar II wojny światowej (wcześniej takie zgody wydawali wojewodowie).

W kontekście trwającego konkursu na prezesa IPN Kamiński podkreślił, że w związku z rozmachem zmian w Instytucie kandydat na jego szefa powinien umieć wykazać się umiejętnościami menedżerskimi.

Takie doświadczenie w zarządzaniu powinno być wręcz jednym z ważniejszych kryteriów oceniania kandydatów na prezesa IPN. Ta funkcja już w tej chwili polega na zarządzaniu ogromną i skomplikowaną instytucją, a teraz to będzie jeszcze trudniejsze

— mówił.

W jego ocenie, właśnie dostosowanie Instytutu do znowelizowanych przepisów, które znacznie poszerzyły jego kompetencje, będzie największym wyzwaniem dla nowego kierownictwa IPN.

Dodał też, że likwidacja Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa i rozdzielenie jej kompetencji między IPN a resort kultury może być źródłem problemów w przyszłości ze względu na nieprecyzyjne określenie w przepisach tego, kto za co odpowiada.

« poprzednia strona
123
następna strona »

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych