Dużym sukcesem sił koalicji była kampania dezinformacyjna, której celem było przekonanie dowódców niemieckich o tym, że desant nastąpi w rejonie Calais.
Dowództwo alianckie robiło wszystko, aby utrzymać Niemców w niepewności. W czasie, gdy główne siły inwazyjne koncentrowane były w portach południowo-zachodniej Anglii, na wybrzeżach wschodnich postawiono wielkie makiety obozów wojskowych; u wschodnich wybrzeży skoncentrowano także flotę statków handlowych +ucharakteryzowanych+ na okręty wojenne. W ostatnich dniach przed inwazją loty rozpoznawcze i ciężar bombardowań lotniczych skierowano głównie w rejon Calais, pozostawiając aż do dnia uderzenia we względnym spokoju plaże Normandii i ich bezpośrednie zaplecze. Fałszywe informacje rozsiewał również wywiad brytyjski, dezorientując dowództwo niemieckie. Jeszcze w przeddzień lądowania, gdy ku Normandii płynęła już armada inwazyjna, ku Calais zmierzała flota starych statków handlowych +ucharakteryzowana+ na okręty wojenne
— pisał Jerzy Lipiński w książce „Druga wojna światowa na morzu”.
Marszałek G. von Rundstedt jeszcze po kilkunastu dniach od inwazji był przekonany, że desant w Normandii jest jedynie dywersją, a lądowanie głównych sił alianckich nastąpi pod Calais.
W przeddzień planowanej inwazji z powodu złych warunków atmosferycznych gen. D. Eisenhower podjął decyzję o przesunięciu początku operacji o 24 godziny.
Przed świtem 6 czerwca 1944 r. operację „Overlord” rozpoczął desant trzech dywizji powietrzno-desantowych, których zadaniem była osłona skrzydeł rejonu lądowania.
O godz. 6.30, przy wsparciu lotnictwa i artylerii, zaczęły lądować pierwsze jednostki.
150 tys. żołnierzy pierwszego rzutu skierowało się na ponad trzech tysiącach barek desantowych ku pięciu sektorom wybrzeża.
Amerykanie utworzyli przyczółki na plaży „Utah” oraz „Omaha”, na której doszło do najcięższych walk. Natomiast Brytyjczycy i Kanadyjczycy przyczółki: „Gold”, „Juno” i „Sword”.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Dużym sukcesem sił koalicji była kampania dezinformacyjna, której celem było przekonanie dowódców niemieckich o tym, że desant nastąpi w rejonie Calais.
Dowództwo alianckie robiło wszystko, aby utrzymać Niemców w niepewności. W czasie, gdy główne siły inwazyjne koncentrowane były w portach południowo-zachodniej Anglii, na wybrzeżach wschodnich postawiono wielkie makiety obozów wojskowych; u wschodnich wybrzeży skoncentrowano także flotę statków handlowych +ucharakteryzowanych+ na okręty wojenne. W ostatnich dniach przed inwazją loty rozpoznawcze i ciężar bombardowań lotniczych skierowano głównie w rejon Calais, pozostawiając aż do dnia uderzenia we względnym spokoju plaże Normandii i ich bezpośrednie zaplecze. Fałszywe informacje rozsiewał również wywiad brytyjski, dezorientując dowództwo niemieckie. Jeszcze w przeddzień lądowania, gdy ku Normandii płynęła już armada inwazyjna, ku Calais zmierzała flota starych statków handlowych +ucharakteryzowana+ na okręty wojenne
— pisał Jerzy Lipiński w książce „Druga wojna światowa na morzu”.
Marszałek G. von Rundstedt jeszcze po kilkunastu dniach od inwazji był przekonany, że desant w Normandii jest jedynie dywersją, a lądowanie głównych sił alianckich nastąpi pod Calais.
W przeddzień planowanej inwazji z powodu złych warunków atmosferycznych gen. D. Eisenhower podjął decyzję o przesunięciu początku operacji o 24 godziny.
Przed świtem 6 czerwca 1944 r. operację „Overlord” rozpoczął desant trzech dywizji powietrzno-desantowych, których zadaniem była osłona skrzydeł rejonu lądowania.
O godz. 6.30, przy wsparciu lotnictwa i artylerii, zaczęły lądować pierwsze jednostki.
150 tys. żołnierzy pierwszego rzutu skierowało się na ponad trzech tysiącach barek desantowych ku pięciu sektorom wybrzeża.
Amerykanie utworzyli przyczółki na plaży „Utah” oraz „Omaha”, na której doszło do najcięższych walk. Natomiast Brytyjczycy i Kanadyjczycy przyczółki: „Gold”, „Juno” i „Sword”.
Strona 3 z 5
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/historia/295610-72-rocznica-ladowania-w-normandii-najwiekszej-operacji-desantowej-ii-wojny-sw-w-ktorej-braly-udzial-rowniez-polskie-jednostki?strona=3