Gen. Omar Bradley, dowodzący amerykańskimi wojskami inwazyjnymi w Normandii, tak przedstawiał założenia przygotowanego przez aliantów planu:
W przeciwieństwie do inwazji na Sycylię, gdzie lądowaliśmy o godzinie 3.30 pod osłoną nocy, początek inwazji na Normandię wyznaczony został po nastaniu świtu. Liczyliśmy na to, że przy lądowaniu na umocnionym przez nieprzyjaciela wybrzeżu Francji siła ognia aż nadto zrekompensuje brak maskowania. Warto było z niego zrezygnować na korzyść celniejszego i silniejszego bombardowania. (…) Oprócz przytłaczającej przewagi aliantów nad nieprzyjacielem w siłach powietrznych i morskich, górowaliśmy nad nim jeszcze tym, że my wybraliśmy czas i miejsce lądowania. (…) Nie będąc w stanie przewidzieć, w którym miejscu nastąpi uderzenie, nieprzyjaciel musiał rozciągnąć swe oddziały wzdłuż całego wybrzeża europejskiego, tj. na przestrzeni 860 mil
— (Omar N. Bradley „Żołnierska epopeja”)
Siły lądowe przygotowane do operacji „Overlord” złożone były z 21 Grupy Armii, którą dowodził marszałek Bernard L. Montgomery. W jej składzie znajdowały się: 1 armia kanadyjska - gen. H. Crerara, 2 armia brytyjska - gen. M. Dempsey’a oraz 1 armia amerykańska - gen. O. Bradley’a. Dodatkowo bezpośrednio dowódcy wojsk sprzymierzonych podporządkowano 3 armię amerykańską gen. G. Pattona.
Alianci dysponowali ponad 11 tys. samolotów bojowych i 2 tys. transportowych, a także 7 tys. różnego rodzaju jednostek pływających.
Wojska niemieckie we Francji, dowodzone przez marsz. G. von Rundstedta, składały się z Grupy Armii „B” - feldmarsz. E Rommla i GA „G” gen. J. Blaskowitza. GA „B” złożona była m.in. z 7 armii (stacjonującej w Normandii i Bretanii) oraz 15 armii (rejon Pas-de- Calais i Flandrii).
Na odcinku przygotowywanej przez aliantów inwazji Niemcy dysponowali jedynie dziewięcioma dywizjami piechoty i jedną dywizją pancerną. Posiadali zaledwie 350 samolotów. Inwazja sił sprzymierzonych poprzedzona została wielomiesięcznymi bombardowaniami, które w ogromnym stopniu zdezorganizowały ruch kolejowy we Francji. Paraliż komunikacyjny powiększały akcje sabotażowe organizowane przez francuski ruch oporu.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Gen. Omar Bradley, dowodzący amerykańskimi wojskami inwazyjnymi w Normandii, tak przedstawiał założenia przygotowanego przez aliantów planu:
W przeciwieństwie do inwazji na Sycylię, gdzie lądowaliśmy o godzinie 3.30 pod osłoną nocy, początek inwazji na Normandię wyznaczony został po nastaniu świtu. Liczyliśmy na to, że przy lądowaniu na umocnionym przez nieprzyjaciela wybrzeżu Francji siła ognia aż nadto zrekompensuje brak maskowania. Warto było z niego zrezygnować na korzyść celniejszego i silniejszego bombardowania. (…) Oprócz przytłaczającej przewagi aliantów nad nieprzyjacielem w siłach powietrznych i morskich, górowaliśmy nad nim jeszcze tym, że my wybraliśmy czas i miejsce lądowania. (…) Nie będąc w stanie przewidzieć, w którym miejscu nastąpi uderzenie, nieprzyjaciel musiał rozciągnąć swe oddziały wzdłuż całego wybrzeża europejskiego, tj. na przestrzeni 860 mil
— (Omar N. Bradley „Żołnierska epopeja”)
Siły lądowe przygotowane do operacji „Overlord” złożone były z 21 Grupy Armii, którą dowodził marszałek Bernard L. Montgomery. W jej składzie znajdowały się: 1 armia kanadyjska - gen. H. Crerara, 2 armia brytyjska - gen. M. Dempsey’a oraz 1 armia amerykańska - gen. O. Bradley’a. Dodatkowo bezpośrednio dowódcy wojsk sprzymierzonych podporządkowano 3 armię amerykańską gen. G. Pattona.
Alianci dysponowali ponad 11 tys. samolotów bojowych i 2 tys. transportowych, a także 7 tys. różnego rodzaju jednostek pływających.
Wojska niemieckie we Francji, dowodzone przez marsz. G. von Rundstedta, składały się z Grupy Armii „B” - feldmarsz. E Rommla i GA „G” gen. J. Blaskowitza. GA „B” złożona była m.in. z 7 armii (stacjonującej w Normandii i Bretanii) oraz 15 armii (rejon Pas-de- Calais i Flandrii).
Na odcinku przygotowywanej przez aliantów inwazji Niemcy dysponowali jedynie dziewięcioma dywizjami piechoty i jedną dywizją pancerną. Posiadali zaledwie 350 samolotów. Inwazja sił sprzymierzonych poprzedzona została wielomiesięcznymi bombardowaniami, które w ogromnym stopniu zdezorganizowały ruch kolejowy we Francji. Paraliż komunikacyjny powiększały akcje sabotażowe organizowane przez francuski ruch oporu.
Strona 2 z 5
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/historia/295610-72-rocznica-ladowania-w-normandii-najwiekszej-operacji-desantowej-ii-wojny-sw-w-ktorej-braly-udzial-rowniez-polskie-jednostki?strona=2